Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rośnie nowa gwiazda KSW. Nokaut Janikowskiego w 18 sekund! [RELACJA]

Przemysław Drewniak
Damian Janikowski w trzech pojedynkach w KSW zaliczył trzy zwycięstwa po nokautach
Damian Janikowski w trzech pojedynkach w KSW zaliczył trzy zwycięstwa po nokautach Fot. Tomasz Ho£Od / Polska Press
W sobotni wieczór we wrocławskiej Hali Stulecia odbyła się 43. gala federacji KSW. Walką dnia był pojedynek o pas wagi średniej pomiędzy Roberto Soldiciem a Dricusem Du Plessisem, ale show skradł Damian Janikowski, który potrzebował zaledwie 17 sekund, by pokonać Anglika Yannicka Bahatiego!

Janikowski to brązowy medalista z igrzysk olimpijskich w Londynie. Były zapaśnik po zakończeniu kariery zaczął trenować mieszane sztuki walki i w ubiegłym roku zadebiutował w KSW. W dwóch pierwszych pojedynkach efektownie pokonał Julio Gallegosa i jednego z najbardziej doświadczonych zawodników polskiego MMA, Antoniego Chmielewskiego. We Wrocławiu, przed swoją publicznością, Janikowski stanął przed teoretycznie najtrudniejszym zadaniem, bo Yannick Bahati to były mistrz organizacji BAMMA i EFC.

Przed galą Anglik lekceważąco wypowiadał się o Janikowskim. - Damian nie potrafi kopać, ani uderzać. Jest jednowymiarowy. Ja jestem bardziej wszechstronny, co udowodnię w sobotę wieczorem - zapowiadał. Janikowski błyskawicznie jednak zweryfikował jego zapowiedzi. Momentalnie rzucił się na Bahatiego, sprowadził go do parteru i zadawał mu tak mocne ciosy, że sędzia musiał przerwać walkę. Nokaut zajął mu zaledwie 18 sekund! - Mówiłem, że tak będzie. Krowa, która dużo ryczy, mało mleka daje śmiał się chwilę później Janikowski, nawiązując do odważnych zapowiedzi swojego rywala.

Dla wrocławianina trzecie zwycięstwo w KSW to poważny krok do tego, by już wkrótce stać się jedną z największych gwiazd federacji. - Czas na dobre walki i zarabianie pieniędzy - zaznaczył Janikowski.

We Wrocławiu walka Polaka była drugą od końca, bo pojedynkiem wieczoru było starcie o mistrzowski pas KSW w wadze średniej. Obrońca tytułu, Chorwat Roberto Soldić był faworytem starcia z reprezentantem RPA, Dricusem Du Plessisem. Pierwsze minuty walki również na to wskazywały, ale z czasem Du Plessis zyskał kontrolę, a w drugiej rundzie zadał Soldiciowi śmiertelny cios, który powalił go na deski.

W innej walce o mistrzowski pas, tym razem wagi ciężkiej, Philip de Freis pokonał Michała Andryszaka po nokaucie w pierwszej rundzie. Podczas sobotniej gali mocno promowano również kolejne wielkie wydarzenie organizowane przez KSW już 9 czerwca. W hali Ergo Arena dojdzie m.in. do długo wyczekiwanego pojedynku Mariusza Pudzianowskiego z Karolem Bedorfem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!