Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ruch Chorzów zapłacił frycowe po powrocie do PKO Ekstraklasy. Niebiescy słabo wyglądali w obronie. Były pozytywy?

Tomasz Kuczyński
Tomasz Kuczyński
Obrońca Ruchu Chorzów Maciej Sadlok (z prawej) nie może uznać meczu w Lubinie do udanego.
Obrońca Ruchu Chorzów Maciej Sadlok (z prawej) nie może uznać meczu w Lubinie do udanego. Twietter.com/Zagłębie Lubin
Ruch Chorzów po sześciu latach wrócił do Ekstraklasy i na inaugurację sezonu 2023/2024 przegrał w Lubinie z Zagłębiem 1:2 (1:0). Ten wynik jest zdecydowanie lepszy niż gra, szczególnie w obronie w drugiej połowie. Jakie wnioski można wyciągnąć po tej porażce?

Ruch Chorzów bez celnego strzału

„fRycowe zapłacone… Głowy do góRy!!! Walczymy dalej!!!” -napisał na Twitterze prezes Ruchu Chorzów Seweryn Siemianowski po porażce w Lubinie. Ruch prowadził do przerwy 1:0, ale w drugiej połowie dał się zdominować przez rywali. Wprawdzie poprzez VAR Zagłębiu nie uznano dwóch bramek, ale drużyna Waldemara Fornalika zdobyła dwa gole i w pełni kontrolowała wydarzenia na boisku. Goście z Chorzowa nie oddali ani jednego celnego strzału (trafienie dla nich było samobójem).

- Zwycięstwo w pierwszej kolejce jest bardzo ważne, każdy by tak chciał zaczynać - powiedział trener Niebieskich Jarosław Skrobacz. - Uważam, że była to zasłużona wygrana, Zagłębie było lepsze. Oczywiście nie zawsze ten lepszy wygrywa i można było się pokusić o lepszy wynik. Nie możemy być zadowoleni, spotkanie nie przebiegało tak, jak chcieliśmy. W niektórych momentach emocje wzięły górę, za łatwo traciliśmy piłkę zaraz po odbiorach, nieraz bardzie naiwnie. Trzeba było tracić mnóstwo sił, by na nowo organizować w defensywie. W pierwszej połowie były takie fragmenty, gdy bardziej mogliśmy postraszyć gospodarzy, kończyć strzałami kontratakami, tego zabrakło. Nie udało nam się wybronić w drugiej części, stąd porażka. Chcieliśmy punktować od pierwszej kolejki, ale to się nie udało - dodał szkoleniowiec.

Niebiescy mieli sygnały ostrzegawcze

Niepokojąco wyglądała gra w obronie Ruchu. Zagłębie z łatwością stwarzało sytuacje.

- Źle zareagowaliśmy na to, że Zagłębie nas zaatakowało - przyznał obrońca beniaminka Paweł Baranowski. - Przy bramkach dla rywali nie wiem, czy to było szczęście, czy dobre decyzje sędziego. Obie zostały cofnięte po konsultacjach z VAR-em. To były sygnały ostrzegawcze, które powinniśmy zauważyć i zupełnie inaczej zareagować. Przede wszystkim próbować zapanować nad wydarzeniami boiskowym, bo Zagłębie cały czas operowało piłką, coraz bliżej naszej szesnastki i stwarzało sobie groźne sytuacje.

- Tu już nie ma słabych drużyn i trzeba walczyć o każdy metr boiska - ocenił pomocnik Niebieskich Patryk Sikora. - Zabrakło wypchnięcia gry na połowę Zagłębia. Gospodarze za bardzo nas zepchnęli do głębokiej defensywy i to był nasz błąd. Mimo wszystko zapamiętam ten mecz do końca życia - z opaską kapitańską w debiucie w Ekstraklasie.

Ruch miał dobre momenty. W kibicach siła

Na słowa uznania w drużynie Ruchu zasługują Tomasz Wójtowicz, Daniel Szczepan i Filip Starzyński. Wójtowicz, mimo młodego wieku, grał ze swobodą i pewnością, jaką imponował w Fortuna 1. Lidze. Miał też duży udział w golu - to on posłał piłkę na głowę Szczepana, który trafił w słupek, a samobója zaliczył Aleks Ławniczak. "Szczepek" też przypominał siebie z poprzedniego sezonu. Starzyński pokazał świetny przegląd pola, niekonwencjonalne podania, technikę, luz... "Figo" będzie dużym wzmocnieniem, jeżeli tylko będzie miał siły na pełne 90 minut.

- Musimy teraz skupić się na następnych meczach i poprawić rzeczy, które w naszej grze nie funkcjonowały. Dobre rzeczy będziemy starali się powielać - zapowiedział Baranowski.

Klasę pokazali kibice Niebieskich w sile 1500 osób. Nie wszyscy zmieścili się w sektorze gości i zajęli miejsca obok na trybunie gospodarzy.

Ruch 2. w kolejce zagra w piątek w Gliwicach z innym beniaminkiem - ŁKS-em Łódź (początek o godz. 20.30). Łodzianie w 1. kolejce przegrali w Warszawie z Legią 0:3.

Nie przeocz

Musisz to wiedzieć

Bądź na bieżąco i obserwuj

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera