Jak ustalili policjanci, przestępca kradł najczęściej wedle tego samego scenariusza. Na stację paliw podjeżdżał samochodem, do którego tankował paliwo. Następnie odjeżdżał spod dystrybutora, oczywiście nie płacąc za benzynę. System monitoringu wizyjnego bez problemu pokazywał tablice rejestracyjne. Niestety okazało się, że złodziej kradł je wcześniej z innych pojazdów. Dopiero działania operacyjne doprowadziły do schwytania rabusia.
Okazał się nim 44-latek z Rudy Śląskiej. Mężczyzna odpowie za styczniowe kradzieże benzyny ze stacji w Mikołowie, Chorzowie i Rudzie Śląskiej. Do zarzucanych mu czynów przyznał się i poddał dobrowolnie karze. Może mu grozić kara pięciu lat więzienia.
Kryminalni z Komisariatu w Wirku nie poprzestali tylko na sprawdzeniu trzech kradzieży, które udało się rozliczyć. Funkcjonariusze uważają sprawę za rozwojową, sprawdzając okoliczności podobnie popełnionych przestępstw i wykroczeń na terenie naszego województwa i kraju.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?