Ruda Śląska: W Halembie będą fedrować przez lata

Pozostałych około 2000 górników ma zostać przeniesionych do kopalń Sośnica i Bielszowice. To nieoficjalne informacje. Kompania Węglowa nabrała w tej sprawie wody w usta.

- Prace zostały zakończone. Zarząd podejmie decyzję co do losu zakładu na podstawie opracowania przedstawionego przez komisję - mówi Zbigniew Madej, rzecznik Kompanii.

Spór co do przyszłości Halemby trwał wiele miesięcy i o mały włos nie zakończył się strajkiem kroczącym, który mógłby kosztować spółkę 160 mln zł. Jej likwidacja była bowiem zapisana w projekcie strategii rozwoju Kompanii do 2020 roku. Pod naciskiem związków strategia trafiła do kosza. Podobno zarząd pracuje nad nową. Tym razem decyzje ważne dla spółki ma konsultować ze związkami.

Komisja, która zajmowała się przyszłością Halemby składała się z naukowców, przedstawicielki spółki i związkowców.

Zarząd Kompanii zastanawiał się nad likwidacją kopalni, bo przyniosła już miliard zł strat i jest kulą u nogi spółki. Z prezesami zgadzali się ekonomiści. Prof. Andrzej Barczak z Akademii Ekonomicznej w Katowicach podkreślał z rozmowie z nami, że kopalnię trzeba zamknąć, a górników przenieść do innych zakładów. Dalsza eksploatacja jest tam niezwykle kosztowna i niebezpieczna.

Związkowcy sprzeciwiając się tej decyzji, podkreślali ogromne koszty społeczne, spowodowane zamknięciem kopalni.