Rumunia – Polska. Efektowne zwycięstwo na Dzień Niepodległości

Po pokonaniu Danii podopieczni Adama Nawałki mogą zdystansować w tabeli grupy E kolejnego rywala w walce o awans na mistrzostwa świata. Zwycięstwo w Bukareszcie pozwoliłoby Polsce powiększyć przewagę nad Rumunią do pięciu punktów i dotrzymać kroku liderowi, Czarnogórze, która jest zdecydowanym faworytem dzisiejszego meczu z Armenią.

Piątkowy mecz to nie tylko gra o spokój w tabeli, ale również o utrzymanie pozytywnej atmosfery wokół reprezentacji, która nieco zgęstniała po październikowym zgrupowaniu. Doniesienia o nieprofesjonalnym zachowaniu części kadrowiczów pójdą w niepamięć, jeśli kadra Nawałki wygra trzeci mecz z rzędu, ale w przypadku porażki i słabej gry powrócą dyskusje na temat rozluźnienia po sukcesie we Francji. A szkoda byłoby w taki sposób zakończyć 2016 rok, który za sprawą występu na Euro przejdzie do historii jako jeden z najlepszych w historii reprezentacji.

- Wróciliśmy na odpowiednie tory pod względem mentalnym. Na sesjach treningowych widać było, że jest koncentracja i jestem spokojny, że zawodnicy rozegrają jeden z najlepszych meczów. Wszystko zweryfikuje boisko, ale mogę zadeklarować, że zrobimy wszystko, żeby wynik zakończył się po naszej myśli – zapewnia selekcjoner Adam Nawałka.

RUMUNIA-POLSKA TRANSMISJA, GDZIE OGLĄDAĆ, RUMUNIA-POLSKA RELACJA LIVE
Mecz Rumunia-Polska można obejrzeć na kanałach Polsat i Polsat Sport. Relacja live w Internecie na dziennikzachodni.pl. Początek spotkania o godzinie 20:45.

Z kilku powodów mecz w Bukareszcie będzie prawdopodobnie największym wyzwaniem reprezentacji tej jesieni. Po pierwsze – pod wodzą Nawałki Polska nie wygrała ani jednego meczu o punkty na wyjeździe z silną, liczącą się w Europie reprezentacją. Biało-czerwoni wracali do kraju z kompletem punktów jedynie z Gibraltaru i Gruzji, nie udało się za to wygrać w Niemczech, Szkocji czy Irlandii. - Wiadomo, że ostatnio nie graliśmy rewelacyjnie na wyjazdach, ale teraz będzie podobnie jak na Stadionie Narodowym. Podobna liczba kibiców, klimat. Dla nas to też wyzwanie, by na ciężkim terenie pokusić się o zwycięstwo – zaznacza kapitan Robert Lewandowski, który strzelając bramkę w Bukareszcie zrówna się z Kazimierzem Deyną (41 goli) i awansuje na trzecie miejsce na liście najlepszych strzelców w historii reprezentacji.

Drugą przeszkodą Polaków w Rumunii będzie absencja kontuzjowanego Arkadiusza Milika. Mecz z Armenią pokazał, że bez napastnika Napoli ofensywa biało-czerwonych nie funkcjonuje równie dobrze. Jego miejsce w składzie zajmie prawdopodobnie kolega z włoskiego klubu, Piotr Zieliński, który zagra tuż za plecami Lewandowskiego. W roli defensywnego pomocnika obok Grzegorza Krychowiaka powinien wystąpić zbierający dobre recenzje w Sampdorii Karol Linetty.

I wreszcie po trzecie, zadania biało-czerwonym wcale nie zamierzają ułatwić Rumuni, którzy traktują piątkowy mecz jako najważniejszy w całych eliminacjach. Podopieczni niemieckiego selekcjonera Christopha Dauma również mają za sobą wpadkę w Kazachstanie (remis 0:0), a porażka mocno skomplikuje ich sytuację w grupie. - Szanujemy rywala, który ma groźną drużynę. Tworzą kolektyw i potrafią wyprowadzać groźne kontry. Mamy jednak swój plan na ten mecz i jesteśmy przekonani o swojej wartości – podkreśla Jakub Błaszczykowski. Rumunia mnóstwo kłopotów sprawiała nam w przeszłości, bo Polska nie wygrała na jej terenie 11 kolejnych meczów. Ostatnie wyjazdowe zwycięstwo odnieśliśmy tam w… 1932 roku. – Ten fakt to dla nas dodatkowa motywacja. Myślę, że po meczu będziemy w dobrych humorach – dodaje Błaszczykowski.

Mecz Rumunia – Polska rozpocznie się o godz. 20:45. Pojedynek na Arena Nationala w Bukareszcie poprowadzi słoweński sędzia Damir Skomina.