Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rybnik: Dzięki nam chore dzieciaki dostaną choinkę

Barbara Kubica
Podopieczni ośrodka z Rybnika przez dwa miesiące przygotowywali ozdoby na choinkę
Podopieczni ośrodka z Rybnika przez dwa miesiące przygotowywali ozdoby na choinkę fot. barbara kubica
W Rybniku ktoś ukradł niepełnosprawnym z ośrodka pomocy świąteczne drzewko

Niewiele brakowało, a tegoroczne święta podopiecznych środowiskowego domu pomocy w Rybniku byłyby wyjątkowo smutne. We wtorek, kiedy upośledzeni i niepełnosprawni młodzi rybniczanie ubierali, czapki, szaliki i wybierali się na dwór, by stroić swoje wymarzone drzewko, okazało się, że ktoś zniszczył ich choinkę.

Po naszej interwencji choinkę leśnicy znaleźli aż w Zwonowicach

- Rano wyszłam na podwórko, gdzie od trzech dni trzymaliśmy przywiezione aż z Orzesza drzewko. Nie wierzyłam własnym oczom, kiedy zobaczyłam, że schowaną za budynkiem choinkę ktoś przeciął na dwie części, zabierając górną część, a nam zostawiając kikut z korzeniem. Płakaliśmy wszyscy nad tym drzewkiem - mówi Elżbieta Piotrowska, prezes Stowarzyszenia Oligos, które prowadzi dom dla niepełnosprawnych.

To właśnie ona zadzwoniła do naszej redakcji poskarżyć się na wandali, którzy zniszczyli święta niepełnosprawnym. Postanowiliśmy działać. Wystarczył jeden telefon do siedziby rybnickiego nadleśnictwa, żeby uruchomić cały zespół ludzi, którzy zadeklarowali pomoc przy ratowaniu świąt dla podopiecznych placówki.

- Cieszę się, że ktoś się za tymi dziećmi ujął. My też pomożemy. Znajdziemy dla nich piękną choinkę - zapewniał nas Janusz Fidyk, nadleśniczy z Rybnika.
Jego pracownicy zaraz zaczęli przegląd firmowych magazynów i szkółek. Kiedy tam nie znaleziono drzewka wystarczająco pięknego, leśnicy o pomoc poprosili znajomych strażaków z Ochotniczej Straży Pożarnej w Zwonowicach. To właśnie oni podarują drzewko chorym dzieciom. - Kiedy zadzwoniliście do mnie z informacją, że już udało się załatwić dla nas choinkę, musiałam uszczypnąć się w rękę, bo nie wierzyłam, że to prawda. A kiedy tę informację przekazałam dzieciakom, na korytarzu wybuchła euforia - mówi Piotrowska.

- Nasi podopieczni do świąt i strojenia choinki przygotowywali się od listopada. Wycinali łańcuchy, robili girlandy. To dla nich jedno z najważniejszych wydarzeń w roku. A kiedy dowiedzieli się, że nowa choinka będzie miała aż cztery metry, zaraz wzięli się do roboty, bo muszą zrobić więcej ozdób - dodaje Piotrowska. Nową choinkę do domu pomocy w środę przywiozą pracownicy zieleni miejskiej. Zrobią to oczywiście za darmo, włączając się do akcji ratowania świąt.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!