- Myślałem, że to sarna, dlatego się nie zatrzymałem - mówił przed sądem. Prokuratura wnioskowała o 8 lat więzienia dla 34-latka, sąd był nieco łaskawszy. W śledztwie nie udało się udowodnić, czy mężczyzna w momencie wypadku był trzeźwy, bo zatrzymano go dopiero dzień po wypadku w jego mieszkaniu w Rybniku. Przypomnijmy, do tego dramatycznego wydarzenia doszło koło godz. 17 przy ul. Libowiec (na tym odcinku nie ma chodnika) 27 listopada 2013 r. Wiadomo, że 17-latka szła prawidłową stroną jezdni. Nagle przodem uderzył ją jadący fordem windstarem 34-latek, prywatnie pracujący jako kurier w katowickiej firmie. Siła uderzenia wyrzuciła dziewczynę do rowu. Kierowca jednak się nie zatrzymał i popędził dalej. Wiadomo również, że tą samą trasą 34-latek wracał do domu. Widział, że na miejscu pracują policjanci, a i tak się nie zatrzymał
*Najlepsze baseny, aquaparki i kąpieliska w woj. śląskim [GŁOSUJ W PLEBISCYCIE]
*Tajemnica śmierci 21-latka w Zawierciu. Jego koledzy oskarżają policję
*Energylandia w Zatorze, atrakcje, ceny, mapa oraz film z kamery Go Pro [WIDEO GO PRO]
*Gdzie na basen? Zobacz kryte baseny w woj. śląskim [LISTA BASENÓW]
*Prognoza pogody na sierpień 2014 [POGODA W SIERPNIU]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?