Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rybnik: Za 3 mln chcą wyciągnąć osiedla z kryzysu [ZDJĘCIA]

Redakcja
Dzisiaj na Paruszowcu było muzycznie i kolorowo
Dzisiaj na Paruszowcu było muzycznie i kolorowo Arkadiusz Biernat
Rybnik: Piękne zabytkowe familoki, a w środku zaniedbane klatki schodowe. Tuż przed nimi nierówne chodniki... Osiedle przy ul. Przemysłowej na Paruszowcu jest architektoniczną perełką – tak to widzą ludzie spoza miasta. Rybniczanie doskonale wiedzą, że to jednak dzielnica przez wiele lat marginalizowana i z wieloma problemami. Podobnie, jak wiele miejsc w mieście. Teraz władze Rybnika wyciągają rękę do mieszkańców osiedli, które lata świetności mają dawno za sobą. Za 3 mln zł rusza właśnie projekt rewitalizacji tych miejsc, ale trzeba jasno sobie powiedzieć, nie należy spodziewać się cudów jak za pomocą dotknięcia czarodziejskiej różdżki.

Familoki na Paruszowcu zachwycają wielu przyjezdnych. Piękna architektura z czerwonej cegły przyciąga tutaj wielu miłośników budownictwa i fotografii. Ale to także, a może przede wszystkim miejsce z wieloma problemami takimi jak bezrobocie, czy patologie. Takich osiedli w Rybniku jest więcej. Ich problemy zaczęły się wraz z zamknięciem niektórych wielkich zakładów, które przez lata utrzymywały wiele pokoleń rodzin. Długo marginalizowano te obszary, które popadały w jeszcze większe kryzysy.

Władze Rybnika na poważnie zainteresowały się problemem. Dziś na Paruszowcu zainaugurowano projekt „Rewitalizacja miasta – nowa energia rybnickiej tradycji”. Z tej okazji pomiędzy zabytkowymi familokami zorganizowano szereg kulturalnych wydarzeń. Były m.in. koncerty, warsztaty malowania. Nie zabrakło dzieci i młodzieży, którzy włożyli sporo serca, aby choć na chwilę to miejsce nabrało wielu barw.

- To wizyta studyjna podczas której chcemy pokazać obiekty, którymi będziemy się zajmować. To inauguracja naszego projektu rewitalizacji – mówi Mateusz Motyka, naczelnik wydziału rozwoju w rybnickim magistracie.

- Pokazujemy, że można w odmienny sposób spędzać wolny czas. Bardziej ciekawie i twórczo – przyznaje Andrzej Oświecimski, radny miasta i przewodniczący rady dzielnicy Paruszowiec-Piaski.

Projekt wart około 3 mln zł zakłada kompleksowe wsparcie procesów rewitalizacyjnych na wybranych obszarach zdegradowanych, położonych w dzielnicach: Niewiadom, Niedobczyce, Paruszowiec-Piaski, Chwałowice i Śródmieście.

Działania mają być skoncentrowane na dialogu z mieszkańcami, aktywnym włączeniu ich w kształtowanie przestrzeni tych terenów oraz zachęceniu osób młodych do poznawania obiektów dziedzictwa kulturowego na terenie Rybnika.

- Projekt ma na celu podjęcie działań, które mają wyprowadzić pewne obszary z kryzysu. Z terenów marginalizowanych, opuszczonych, które lata świetności mają za sobą. Polega on głównie na działaniach wspierających, animacyjnych, pobudzających do działań. Chcemy przełamać lokalną mentalność. Stawiamy na mniejsze inwestycje – dodaje Motyka.
Pomysłodawcy zamierzają namówić mieszkańców do zaangażowanie się w życie swojego osiedla. Rybniczanie z terenów objętych projektem wskażą jakie są największe bolączki ich dzielnic i przedstawią możliwe rozwiązania.

Mieszkańcy będę mogli sami postarać się np. o nowe ławki, które później zamontują, czy o farby na pomalowanie klatek. Dzięki temu mają czuć się bardziej odpowiedzialni za najbliższe otoczenie. Być może pozwoli to uchronić przed dewastacją niektórych miejsc.

Cieszy, że dostrzeżono problem zapomnianych dzielnic i podjęto pierwszy krok. Trzeba jednak przyznać, że po zakończeniu projektu niewiele się zmieni na osiedlach, poza drobnymi inwestycjami i być może zmianą mentalności niektórych mieszkańców. To dopiero pierwszy krok do tego, aby dzielnice znów cieszyły się swoją świetnością.

Być może pomoże w tym polityka mieszkaniowa. W wielu budynkach objętych projektem, jak np. na Paruszowcu jest dużo wolnych lokali, którymi zarządza Zakład Gospodarki Mieszkaniowej.

- Lokale przeznaczone są do kapitalnego remontu. Młodzi ludzie, młode rodziny w zamian za modernizacje mają możliwość otrzymania mieszkania, nie zaciągając na to olbrzymich kredytów, które są potrzebne do zakupu lokalu na rynku. Podnoszą standard mieszkań, ale przy okazji wpływają na zmianę otoczenia – zaznacza Andrzej Oświecimski.

Urzędnicy z Rybnika zapowiadają, że wspomniany projekt to dopiero początek prac rewitalizacyjnych w mieście. Czy działania przyniosą zamierzony skutek? Będziemy się bacznie temu przyglądać.

**Obserwuj autora na Twitterze TWITTER_FOLLOW https://twitter.com/arek_biernat

**

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!