Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Saksy znów stają się modne

Joanna Ćwiek, Tomasz Dominiak, Beata Sypuła
We wtorek GUS ogłosi dane dotyczące bezrobocia w kwietniu. Resort pracy szacuje, że spadło ono do 11 proc. z 11,2 proc. w marcu. Zdaniem minister Jolanty Fedak na tym poziomie powinno się ono utrzymać co najmniej do jesieni. Wszystko dlatego, że ruszyły prace sezonowe.

- Większość firm w Polsce wstrzymała rekrutację, więc tymczasowe zajęcie za granicą jest często jedyną, a do tego dość opłacalną alternatywą - podkreśla prof. Elżbieta Kryńska, ekspert z zakresu rynku pracy. Prognozuje do jesieni tylko symboliczny wzrost bezrobocia.

Polacy, którzy z powodu kryzysu stracili pracę, szturmują urzędy i agencje pośrednictwa pracy, które oferują zatrudnienie za granicą. O powtórce sytuacji z zeszłego roku, kiedy w Wielkiej Brytanii masowo na polach gniły truskawki, a w Niemczech szparagi, dziś nie ma mowy. - Na jedną ofertę odpowiada nawet kilkaset osób - mówi Justyna Witek z krakowskiej firmy pośrednictwa pracy Grupa ITC. - W zeszłym roku tygodniowo w poszukiwaniu pracy przychodziło do nas około 20 osób - mówi Aneta Dulat z poznańskiej firmy Exotic Green, która rekrutuje pracowników do prac ogrodniczych w Holandii. - Teraz zjawia się nawet około 50 chętnych - dodaje.

Niemcy w I kw. tego roku, czyli zanim tak naprawdę zaczął się sezon, wydali 88 tys. pozwoleń na pracę, czyli o 3,5 proc. więcej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku. Najwięcej zezwoleń, bo aż 54 tys., dostali właśnie nasi rodacy.

Saksy są tak atrakcyjne nie tylko z powodu rosnącego bezrobocia, ale zwłaszcza dzięki słabemu kursowi złotego. Latem ubiegłego roku za euro płacono niewiele ponad 3,30 zł, podczas gdy obecnie 4,40 zł.
Innej pracy wciąż jest jednak mniej, jest gorzej płatna, trwa krócej.

- Po powrocie z Anglii i trzytygodniowym przestoju, wyjechałem do Holandii- wyjaśnia spawacz Michał Oliwa z Katowic. - Pracowałem na początku 50 godzin tygodniowo, pod koniec pobytu 18. Skończyło się na tym, że w marcu pracowaliśmy trzy dni w tygodniu, a cztery mieliśmy postoju. Przestało się opłacać - takie pieniądze można zarobić w Polsce. Dlatego zjechaliśmy do domu całą czwórką kolegów
Jednak zdaniem Mirosława Maliszewskiego, szefa Związku Sadowników RP, na polu pracy nie zabraknie. - Całe europejskie rolnictwo tak funkcjonuje. My jeździmy na zbiory do Niemiec, a do nas przyjeżdżają Ukraińcy - tłumaczy Mali-szewski. - Praca w rolnictwie jest ciężka i jeśli ktoś się już jej podejmuje, chce to robić za jak największe pieniądze. Z drugiej strony pracodawcom też zależy na tym, żeby mieć jak najtańszych pracowników. A tacy są właśnie imigranci.
Teraz rodzi się też szansa na wyjazd do Belgii, która uwolniła w maju rynek pracy dla Polaków.
-Tamtejsze firmy poszukują m.in. architektów, informatyków, mechaników, monterów, inżynierów różnych specjalności, hydraulików, murarzy, handlowców czy pielęgniarek i lekarzy - wylicza Aneta Matysek, dyrektor sprzedaży internetowej giełdy pracy infoPraca.pl. -Murarz znający język niemiecki może zarobić do 13,5 euro brutto za godzinę, a pielęgniarki mogą liczyć na bezpłatną naukę języka i umowę obejmującą pełne ubezpieczenie oraz zarobki od 1800 euro wzwyż. Pod względem zarobków belgijski rynek pracy może być dla Polaków bardzo atrakcyjny.

Dodajmy: to teoretyczna szansa. W Belgii nagle już w kwietniu pojawiło się około 100 tysięcy potencjalnych pracowników z Polski. Bynajmniej nie są to nowi przybysze - oni zwyczajnie tam już byli, tylko pracowali "na czarno".

W maju również Dania otworzyła swój rynek pracy dla obywateli państw tzw. nowej Unii. Duńczycy poszukują głównie pracowników sezonowych w rolnictwie, ale także inżynierów, lekarzy oraz piekarzy.

Wejdź na: Polskatimes.pl/fakty/praca
Znajdziesz tam najnowsze informacje o sytuacji na rynku pracy w Polsce

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!