4E w nazwie auta to po angielsku: Electric, Economic, Ecologic, Easy czyli elektryczny, ekologiczny, ekonomiczny i łatwy. Co ciekawe, już w przyszłym tygodniu jeden z egzemplarzy testowany będzie w naszym województwie. Na początek zobaczyć go będzie można w Rybniku 25 października, potem na trasie znajdą się Imielin, Mysłowice, Jaworzno i Będzin.
Czym rożni się polski pomysł na auto elektryczne od zagranicznych konkurentów? Przede wszystkim aby naładować baterie nie potrzeba specjalnych stacji. Wystarczy zwykłe gniazdko 230V. Pełny cykl ładowania akumulatorów trwa 8 godzin i wystarcza na przejechanie 120 km. Jak podaje producent, ich żywotność to ok. 800 cykli, co odpowiada dystansowi 100 tys. km. Potem trzeba wymienić zestaw tak jak zużytą baterię w komórce.
Auto ma 2,9 m długości, silnik elektryczny o mocy ok. 5,5 KM. który pozwala rozpędzić autko do prędkości maksymalnej 50 km/h. Szału nie ma, ale koszt przejechania 100 km to wydatek zaledwie 5 zł, czyli poniżej kosztów litra paliwa.
*Plebiscyt Młoda Para 2012 ZOBACZ ZDJĘCIA KANDYDATÓW
*Budowa dworca w Katowicach: Hala, perony ZDJĘCIA i WIDEO
*Wielka Debata o Śląsku: Semka kontra Smolorz ZDJĘCIA i WIDEO
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?