Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sędzia Krystian Markiewicz: Nie będę przed aparatczykami ministra sprawiedliwości stawał i tańczył tak, jak oni chcą

Teresa Semik
16.01.2017  katowicedr hab prof us krystian markiewiczlucyna nenow /dziennik zachodni/ polska press *** local caption *** dr hab prof.us krystian markiewiczprofesor  krystian markiewicz
16.01.2017 katowicedr hab prof us krystian markiewiczlucyna nenow /dziennik zachodni/ polska press *** local caption *** dr hab prof.us krystian markiewiczprofesor krystian markiewicz Lucyna Nenow / Polska Press
Prezes Stowarzyszenia Sędziów Polskich „Iustitia”, profesor Uniwersytetu Śląskiego Krystian Markiewicz nie stawił się wczoraj na wezwanie rzecznika dyscyplinarnego, bo, jak mówi, nie będzie brał udziału w tej machinie, która ma łamać sędziom kręgosłupy. Rzecznik dyscyplinarny, Piotr Schab oświadczył dziś, że ignorowanie obowiązków procesowych przez sędziego może być traktowane jako delikt dyscyplinarny.

Krystian Markiewicz, sędzia katowickiego Sądu Okręgowego, podejrzewa, że jego decyzja, by nie reagować na kolejne wezwania rzeczników dyscyplinarnych, może skończyć się dla niego postępowaniem dyscyplinarnym. – Nie będę jednak legalizował działań, które są w sposób oczywisty sprzeczne z konstytucją i praworządnością. Przeciwko nim protestuję – wyjaśnia.

Krystian Markiewicz oświadczył, że nie stawi się też na kolejne wezwania rzeczników dyscyplinarnych, a jest ich coraz więcej, termin następnego już za tydzień. Jest to jedna z najtrudniejszych decyzji, przed jaką został postawiony w swojej zawodowej karierze. Jakie były powody tak drastycznej reakcji sędziego?

Po pierwsze: Rzecznicy dyscyplinarni zostali wybrane w politycznej procedurze i – jak wynika z doniesień medialnych – uczestniczyli w grupie, która nękała go i jego najbliższych. Rzecznicy dyscyplinarni Piotr Schab, Michał Lasota i Przemysław Radzik nie podjęli żadnych istotnych czynności dyscyplinarnych, zmierzających do wyjaśnienia tzw. afery hejtowania sędziów w Ministerstwie Sprawiedliwości, nie złożyli przekonujących wyjaśnień w sprawie, w którą mieli być zaangażowani.

Po drugie: Osobiste zaangażowanie rzeczników „w nękanie sędziów walczących o praworządność nie gwarantuje bezstronności takich postępowań dyscyplinarnych”.

Po trzecie: W ten sposób sędzia Markiewicz chce wyrazić poparcie i solidarność z sędzią Anną Bator-Ciesielską z Warszawy, która jako pierwsza w Polsce odmówiła orzekania z jednym z zastępców rzecznika dyscyplinarnego, którego nazwisko padło w sprawie hejtowania niezależnych sędziów. Spotkało się to z odwetem rzeczników dyscyplinarnych, wszczynających natychmiast postępowanie dyscyplinarne przeciwko niej.

Co więcej, swoją decyzję prezes „Iustitii” dał pod rozwagę innym sędziom, wezwanym przez tych rzeczników dyscyplinarnych. Można to uznać za apel do obywatelskiego nieposłuszeństwa wobec zmian w wymiarze sprawiedliwości i ludzi, którzy za tą zmianą stoją.
– Mamy być posłuszni działaniom niekonstytucyjnym? – pyta prof. Krystian Markiewicz? – Jeżeli coś jest w naszym przekonaniu niezgodne z konstytucją, którą mamy obowiązek przestrzegać, należy reagować. Ludzie, którzy są rzecznikami, prócz tego, że działają w sposób nielegalny, to jeszcze całkowicie nietyczny. Minister sprawiedliwości dobrał sobie takie osoby do współpracy.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera