18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Siatkarkom BKS już w głowie Puchar Polski

Łukasz Klimaniec
Siatkarki BKS Aluprof  mogą jechać spokojne na rewanż do Białegostoku
Siatkarki BKS Aluprof mogą jechać spokojne na rewanż do Białegostoku Łukasz Klimaniec
Po łatwym zwycięstwie w piątek, w sobotę siatkarki z Bielska-Białej także nie dały szans drużynie z Białegostoku.

- To w końcu play off. Nie mamy problemu z motywacją i tak już będzie do końca sezonu - przyznała Helena Horka, środkowa BKS Aluprof.

Po dwóch zwycięstwach BKS losy tej rywalizacji są już właściwie przesądzone. - Od poniedziałku skupiamy się na Pucharze Polski - zapowiedziała Natalia Bamber, kapitan Aluprofu.

Dla zespołu z Bielska-Białej, który w cuglach wygrał rundę zasadniczą, nadchodzi decydujący okres. Gdy BKS nie osiągnął Final Four w Pucharze CEV odpadając po dwumeczu z Urałoczką Jekaterinburg w ćwierćfinale, zdobycie mistrzostwa Polski i krajowego pucharu stały się priorytetowymi celami. Do strefy medalowej bielszczanki zrobiły już pierwszy krok wygrywając z Białymstokiem. W najbliższy weekend czeka je w Olsztynie finałowy turniej Pucharu Polski, gdzie przyjdzie im grać w półfinale z Centrostalem Bydgoszcz.

- Skoro awansowaliśmy do finałowej czwórki nie mogę mówić o innym celu, jak o wygraniu tego trofeum. Obojętnie z kim gramy, musimy grać dobrze - stwierdził Igor Prielożny, szkoleniowiec bielskich siatkarek. - Już od dłuższego czasu przygotowujemy zespół tak, by był w stanie wytrzymać fizycznie dwa mecze dzień po dniu. Wierzę, że w Olsztynie będą to właśnie dwa mecze - dodał mając na myśli półfinał i finał.

Przygotowanie fizyczne bielszczanek trudno oceniać jednak po dwumeczu z AZS Białystok, bo ósma drużyna rundy zasadniczej PlusLigi Kobiet nie była w stanie urwać ekipie Prielożnego nawet seta. W sobotę zespół Dariusza Luksa zagrał wprawdzie lepiej, niż dzień wcześniej, ale wynik meczu był ten sam. Wyrównana gra toczyła się tylko w pierwszym secie, gdzie Izabela Żebrowska i jej koleżanki dotrzymywały kroku bielszczankom do stanu 19:19. Ale końcówka seta od stanu 22:21 należała do gospodyń.

- Białystok zagrał lepiej, dlatego mecz stał na wyższym poziomie. Rywalki popełniły mniej błędów. Punkty, które zdobyliśmy musieliśmy wywalczyć swoją dobrą grą - przekonywał Prielożny. - W ataku i bloku potwierdziliśmy, że nie schodzimy z pewnego poziomu - dodał.

- BKS nie pozwolił nam na zbyt wiele, ale kilka akcji rozegraliśmy całkiem fajnie - pocieszał się Dariusz Luks, szkoleniowiec AZS Białystok. I niespodziewanie dodał, że jedzie z zespołem do Szczyrku potrenować, by siatkarki były w formie, gdy już znajdą się w "czwórce".

- Przecież druga połowa stawki to też czwórka - uśmiechał się do zaskoczonego jego wypowiedzią trenera Igora Prielożnego i dziennikarzy.

Przed decydującymi spotkaniami o mistrzostwo kraju i Puchar Polski najtrudniejszym rywalem siatkarek BKS Aluprof wydają się na dziś.... one same.

- Zawsze jesteśmy faworytem i musimy z tym jakoś dawać sobie radę. Dobrze, że ta pierwsza runda się skończyła i są już play off. W końcu o coś gramy. A gramy naprawdę dobrze - podkreśliła Helena Horka.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!