Do tragedii doszło podczas domowej imprezy z poniedziałku na wtorek. Policja podała, że wezwani na miejsce ratownicy medyczni stwierdzili zgon jednej osoby. Do Szpitala Miejskiego nr 2 w Siemianowicach przewiezione zostały cztery osoby - trzech chłopców i dziewczyna.
W najcięźszym stanie był 18-latek - nie udało sie go uratować. Dwie osoby są hospitalizowane, a jedna niezauważenie wyszła ze szpitala jeszcze przed wstępnym badaniem lekarskim.