Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Skandal! Stadion Śląski bez Euro 2012

Jacek Sroka
No i po Euro... Wczoraj po spotkaniu na Stadionie Śląskim szybko uprzątnięto materiały promocyjne naszego obiektu
No i po Euro... Wczoraj po spotkaniu na Stadionie Śląskim szybko uprzątnięto materiały promocyjne naszego obiektu Arkadiusz Gola
Obradujący w Bukareszcie Komitet Wykonawczy UEFA zdecydował, że turniej Euro 2012 zorganizują cztery polskie miasta - Gdańsk, Poznań, Warszawa i Wrocław.

Z wyścigu o finały ME odpadły Chorzów i Kraków. Na Ukrainie na razie pewniakiem jest Kijów, a szanse straciły Odessa i Dniepropietrowsk. Pozostałe trzy ośrodki - Lwów, Donieck i Charków mają czas do końca listopada na poprawę swoich notowań w UEFA. Jeśli to im się nie uda, to Euro 2012 odbędzie się w czterech polskich i dwóch ukraińskich miastach.

Obecny w Bukareszcie prezes PZPN Grzegorz Lato skomentował na gorąco decyzję władz piłkarskich. - Przyznano pierwszeństwo miastom, które miały podpisane umowy z UEFA dwa lata temu. Ja to rozumiem i przykro mi jest, że przepadły Chorzów i Kraków, kolebka polskiego futbolu. Od tej decyzji nie ma już odwołania. Jest ostateczna. Nie ukrywam, że ze swoim przyjacielem prezesem Hryhorijem Surkisem gramy w jednej drużynie i jestem zadowolony, że UEFA przyznała organizację według modelu 4 + 4. Tak było w umowie, którą podpisałem z nim dwa tygodnie temu - dodał Lato.

przykro mi jest, że przepadły Chorzów i Kraków, kolebka polskiego futbolu. Od tej decyzji nie ma już odwołania

Decyzja UEFA oznacza tak naprawdę koniec magii Stadionu Śląskiego. Obiekt, na którym reprezentacja Polski od pół wieku rozgrywała swoje najważniejsze mecze, został zepchnięty na drugi plan i już nigdy nie odzyska dawnej rangi, bo przecież wkrótce powstaną w kraju nowoczesne, typowo piłkarskie stadiony, na których będzie występowała drużyna narodowa.

- Nie wiem, czy to jest policzek dla śląskich kibiców, ale na pewno nie doceniono piłkarskiego potencjału regionu, który ma najwięcej klubów w ekstraklasie, najbardziej utytułowane polskie drużyny i najwięcej zarejestrowanych piłkarzy oraz zespołów - stwierdził Marek Szczerbowski, dyrektor Stadionu Śląskiego.

Decyzję podjęła UEFA, ale Michel Platini i spółka zatwierdzili tylko ustalenia, które zapadły w momencie zgłaszania kandydatury Polski i Ukrainy do Euro.

Śląski na rezerwie posadził ówczesny minister sportu Tomasz Lipiec, który w aplikacji przesłanej w lutym 2007 r. do UEFA umieścił Chorzów na ostatnim miejscu. Jego następczyni Elżbieta Jakubiak oraz prezes PZPN Michał Listkiewicz łudzili nas wizjami, że wybór miast-gospodarzy turnieju jest sprawą otwartą, ale po 25 miesiącach od przyznania nam organizacji finałów ME okazało się, że były to tylko mrzonki. Swoje dołożył też wielki przyjaciel prezydenta UEFA Zbigniew Boniek, który nigdy nie lubił tego stadionu.

- Tak naprawdę werdykt zapadł dwa lata temu, kiedy rząd wybrał cztery stadiony podstawowe i dwa rezerwowe - powiedział Bogusław Śmigielski, marszałek naszego województwa.
Sami także nie jesteśmy jednak bez winy. Ówczesny marszałek regionu Michał Czarski nie zrobił w sprawie Euro nic, uważając, że skoro mamy Stadion Śląski, to sprawa jest załatwiona i zwalił wszystko na prezydenta Chorzowa Marka Kopla, na którego terenie obiekt się znajdował, a ten zwyczajnie tego nie udźwignął. Dlaczego? Bo stutysięcznemu miastu przyszło rywalizować z parokrotnie większymi ośrodkami. Chorzowowi zabrakło jakiegokolwiek wsparcia, chociażby sąsiednich Katowic, bo prezydent tego miasta, Piotr Uszok, nigdy nie wyszedł w kwestii finałów mistrzostw Europy poza ogólnikowe deklaracje. Tak naprawdę przygotowania ruszyły u nas z kopyta dopiero po przejęciu w kwietniu 2008 r. biura ds. Euro 2012 przez Urząd Marszałkowski, a to stanowczo za późno.

- Ten stadion będzie dalej żył - deklaruje jego dyrektor Marek Szczerbowski. Tylko co to będzie za życie, skoro w Chorzowie zamiast gromadzących ponad 40 tys. widzów meczów piłkarskiej kadry mają być teraz spotkania rugby.

Budujemy dalej

Bogusław Śmigielski, marszałek śląski
Mam poczucie niesprawiedliwości. Został skreślony stadion, który nie jest tylko wirtualną makietą, ale istnieje. Stadion z tradycjami, który ma ogromne doświadczenie w organizacji dużych imprez. To bolesna decyzja, ale nie wpłynie ona na tempo modernizacji Śląskiego. Ten obiekt budujemy dla mieszkańców regionu. Euro 2012 minie, a stadion był, jest i będzie. AGA

Mam poczucie niesprawiedliwości. Został skreślony stadion, który nie jest tylko wirtualną makietą, ale istnieje

Zdegustowany

Marek Kopel, prezydent Chorzowa
Jestem niepocieszony, zdegustowany decyzją UEFA. Jestem też trochę zaskoczony, bo miałem do końca nadzieję, że Stadion Śląski stanie się areną mistrzostw Europy. W tym co się stało nie widzę niczyjej winy, bo jak stwierdził Michel Platini wszystkie polskie miasta są dobrze przygotowane. Jeśli działały jakieś grupy nacisku to miały one znaczenie przed dwoma laty, gdy UEFA wstępnie typowała organizatorów. AGA

Nie rozumiem

Kamil Durczok, szef Faktów TVN
Nikt mi nie wmówi, że nie jest to decyzja polityczna. Jestem autentycznie zdumiony decyzją UEFA. Analizując wszystkie wymogi, Śląski wygrywa w każdej konkurencji. Mamy bazę hotelową, świetną jak na polskie warunki komunikację, fantastyczne zaplecze oraz to, czego inni nie mają: wartość dodaną w postaci magii Śląskiego, której z niczym porównać się nie da. AGA

To przykre

Joanna Bartel, znana śląska aktorka
Przez większość dnia słuchałam w radiu informacji o decyzjach związanych z Euro. Zrobiło mi się potwornie przykro, coś mnie ścisnęło w gardle, kiedy okazało się, że te mistrzostwa będą bez Chorzowa. Liczyliśmy na więcej, bo wydawało nam się, że jesteśmy dobrze przygotowani. Tak jednak zostało zaplanowane, więc nie ma się co "ciepać". Mamy piękny stadion, z którego należy się cieszyć. A kto wie, może jeszcze coś się wydarzy i to Euro wróci do nas. OSZ

Wykreślenie Chorzowa i Krakowa jest jednoznacznym sygnałem, że była to gra tylko i wyłącznie polityczna

Trudno to pojąć

Gerard Cieślik, legendarny śląski piłkarz
To, co się stało, jest trudne do pojęcia, czeka mnie chyba nieprzespana noc... Mamy taki piękny stadion, tyle pieniędzy w niego włożono, a jednak mistrzostw na nim nie będzie! Nie mam do nikogo pretensji, bo wszystko odbyło się legalnie, zgodnie z prawem, ale jednak nie umiem sobie wytłumaczyć tej decyzji. Może za późno zaczęto mocniej walczyć o Śląski? Nie wiem, w ogóle najchętniej bym się nie wypowiadał o tej sprawie. RM

To była wielka polityczna gra

Antoni Piechniczek, senator, były trener reprezentacji Polski
Wykreślenie Chorzowa i Krakowa jest jednoznacznym sygnałem, że była to gra tylko i wyłącznie polityczna. To przede wszystkim wina rządów PIS-u, ale PO też się nie popisała, przyjmując taki stan rzeczy ze stoickim spokojem i nie próbując go zmienić. Mam jednak nadzieję, że żaden z polityków nie podniesie już tych kart, że nie będzie mamił Śląska wizją: a jak się nie uda Ukrainie, to wrócicie do gry. Wtedy ode mnie usłyszy, że ma zejść z tego "drzewa", bo jak nie to sam go z niego zrzucę. Bo właśnie teraz powinniśmy za Ukrainę mocno trzymać kciuki, żeby udowodnili, że w tej części Europy też da się zrobić wielką imprezę, pamiętając w dodatku, że to dzięki nim Euro 2012 w ogóle do Polski zawita. RM

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!