Skutki wichury w województwie śląskim
Jeszcze przed weekendem byliśmy ostrzegani przed wichurami, które miały przejść nad województwem śląskim.
- Unikaj otwartych przestrzeni. Zabezpiecz rzeczy, które może porwać wiatr. Zostań w domu jeśli możesz - informowały alerty alarmowe.
Jak się później okazało, najsilniej wiało w nocy z niedzieli, 11 marca na poniedziałek 11 marca. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej ostrzegał przed wiatrem, który wiał w porywach z prędkością nawet ponad 100 kilometrów na godzinę.
Zastępy Państwowej Straży Pożarnej odnotowały od soboty ponad 2000 interwencji związanych ze szkodami, które wywołała wichura. Wśród nich znalazło się blisko 100 uszkodzonych dachów, a jedna osoba została poszkodowana.
- Interwencje dotyczą głównie usuwania powalonych drzew z dróg i przewodów elektrycznych - mówi mł. bryg. Aneta Gołębiowska, rzecznik prasowa Śląskiego Komendanta Wojewódzkiego PSP.
- Strażacy zabezpieczają też uszkodzone i zerwane dachy. Niestety na skutek wichur jedna osoba została ranna - dodaje rzecznik.
W poniedziałek od rana do służb kolejowych docierały informacje o braku przejazdu Kolei Śląskich m.in. na odcinkach: Zebrzydowice-Pruchna, Tychy-Kobiór, Katowice-Katowice Ligota, Pszczyna-Radostowice, Imielin-Mysłowice Kosztowy, Katowice-Mikołów.
Chorzów
Wichura nie oszczędziła stadionu Ruchu Chorzów. Huraganowy wiatr uderzył w historyczną trybunę obiektu przy ul. Cichej, czego skutkiem było zerwanie litery "C" z nazwy klubu, która jest umieszczona na zadaszeniu trybuny. Ten sam element odpadł od zegara klubowego umieszczonego od strony sektora gości.
Rybnik
W Rybniku największe straty wiatr spowodował w Bazylice Świętego Antoniego. Wichura zerwała z niego część dachówek, uszkodzony został jeden z witraży, a przed kościołem przewrócił się świerk.
- Inspektor przyjedzie i oszacuje straty. Dach jest ubezpieczony. Trochę tego gruzu leży na ziemi - mówi ks. Marek Bernacki, proboszcz Bazyliki Świętego Antoniego w Rybniku.
Jeden z wiernych żalił się, że zaledwie kilka miesięcy temu ukończony został remont Bazyliki, a teraz znów została ona uszkodzona.
Świętochłowice
W Świętochłowicach strażacy interweniowali kilkadziesiąt razy, aby usunąć skutki burzy. Wiatr zerwał elementy elewacji dwóch budynków, uszkodzone zostały wiaty ze śmietników, a także wiele banerów reklamowych.
- Sporych rozmiarów drzewo spadło na nagrobki na cmentarzu przy ulicy Wiśniowej. Łącznie drzewo zniszczyło 15 nagrobków - informuje Rafał Binięda, rzecznik prasowy PSP w Świętochłowicach.
Ruda Śląska
Tutaj strażacy interweniowali ponad 50 razy. W Rudzie Śląskiej głoszenia dotyczyły głównie uszkodzonych pokryć dachowych, powalonych drzew oraz kominów.
Zabrze
Zabrzańscy strażacy interweniowali ponad 70 razy, głównie z konieczności usuwania powalonych konarów drzew.
Wichura zniszczyła też wystawę przygotowaną przez IPN przed Kopalnią Guido. Ma ona tytuł „Robert Oszek (1896-1938) - żołnierz Niepodległej”. Jej wernisaż miał odbyć się 12 marca, został jednak przeniesiony i nie wiadomo, kiedy się odbędzie.
Bielsko-Biała
Bielskie służby w związku z wichura interweniowały blisko 150 razy. W powiecie wiatr zrywał dachy i przewalał blaszane garaże. Na S 52 drzewo runęło na ekrany dźwiękochłonne, za to w Bronowie wiatr zniszczył stodołę.
- Drzewo przewróciło się na ekrany dźwiękochłonne na wysokości wiaduktu. Na skutek tego doszło do uszkodzenia ekranów. Na powalone drzewo najechał samochód ciężarowy, w którym doszło do uszkodzenia przedniej szyby oraz lusterek - informuje kpt. Patrycja Pokrzywa.
Zawiercie
W powiecie zawierciańskim bez prądu obudzili się mieszkańcy Turzy, Chruszczobrodzia oraz Rokitna Szlachetnego. Strażacy interweniowali też w Siadczy, gdzie wiatr zerwał dach z budynku gospodarczego.
Dąbrowa Górnicza
Strażacy z Dąbrowy Górniczej do interwencji związanych z wichurą wyjeżdżali ponad 50 razy.
- Mieliśmy zgłoszenia praktycznie z całego miasta - mówi st. kpt Adam Döllinger, rzecznik Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Dąbrowie Górniczej. - Interweniowaliśmy w parkach, na terenie prywatnych posesji a także na drogach, gdzie zalegały gałęzie i konary. Na szczęście nikomu nic poważnego się nie stało. Nie brakowało również zgłoszeń do zerwanych części dachów, zerwanej papy czy dachówek. Nie zdarzyło się natomiast tak, by wiatr zerwał z jakiegoś budynku cały dach - dodaje.
Czytaj także:
Wiatr spowodował zniszczenia w województwie śląskim. Występują też awarie prądu
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:
500 Plus od pierwszego dziecka i "13" dla emerytów
TYDZIEŃ Magazyn reporterów Dziennika Zachodniego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?