Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Śląsk naszym domem?

ks. Artur Stopka
Opowiadał mi ktoś niedawno o kamienicy, której mieszkańcy nie mogli się dogadać w sprawie wymiany instalacji wodociągowej. Każdy próbował być sprytniejszy od innych i jak najmniej zainwestować. Kombinowali tak długo, aż doszło do wielkiej awarii, przypominającej trochę potop i potem przez sporo tygodni w ogóle nie mieli wody, a mieszkania wielu z nich potrzebują kapitalnego remontu.

Gdy w jakimś domu, w jakiejś rodzinie, każdy ciągnie w swoją stronę, można się spodziewać, że wcześniej czy później dojdzie tam do poważnej katastrofy. Ale mało kto zauważa, że brak zgody i współpracy - jeszcze przed wielkim upadkiem - przynosi mieszkańcom domu straty, powoduje zaniechania, odwlekanie ważnych decyzji.

Kilka dni temu można było przeczytać w "Dzienniku Zachodnim", że miasta śląsko-dąbrowskiej metropolii dostaną więcej pieniędzy z Unii, o ile się wreszcie dogadają. A wydrukowany dużymi literami tytuł "Europa będzie wspierać naszą metropolię niezgody" zabrzmiał tak dwuznacznie, że aż groźnie. Można było go zrozumieć w ten sposób, że Europa jest zainteresowana utrzymywaniem w naszym regionie braku zgody. Oby nie.

Odliczamy dni do ustawy metropolitalnej

Kwestia metropolii Silesia to niejedyna sprawa, w której brakuje w regionie realnej współpracy i dogadania się. Każda z nich powoduje, że nie rozwija się on tak szybko, jakby mógł, a ludziom żyje się tu trudno, często z powodu uciążliwych drobnostek, których usunięcie wymaga po prostu dobrej woli i rezygnacji z myślenia wyłącznie kategoriami partykularnych interesów.

"Działalność ekonomiczna nie może rozwiązać wszystkich problemów społecznych przez zwykłe rozszerzenie logiki rynkowej. Jej celem jest dążenie do dobra wspólnego, o które powinna także i przede wszystkim zabiegać wspólnota polityczna" - przypomniał Papież Benedykt XVI w encyklice "Caritas in veritate". Dodał, że właśnie dlatego trzeba pamiętać, iż przyczyną poważnego braku równowagi jest oddzielenie działalności ekonomicznej, która powinna obejmować tylko wytwarzanie bogactw, od działalności politycznej, która powinna wprowadzać sprawiedliwość przez redystrybucję dóbr.

W tym samym dokumencie Benedykt XVI zwrócił uwagę, że ekonomia i finanse, które są tylko narzędziami, mogą być źle używane, jeśli posługujący się nimi ma jedynie egoistyczne cele. Podkreślił, że rozszerzanie się sfer dobrobytu w skali światowej nie powinno być hamowane przez projekty egoistyczne, protekcjonistyczne lub podyktowane interesami osobistymi.
Wskazania Papieża dotyczą nie tylko zjawisk w skali globalnej. Znakomicie można je (i również warto) odnieść do konkretnych krajów i regionów, a także niewielkich społeczności, z rodzinami włącznie.
Moim zdaniem, w naszym regionie od dawna potrzebne jest w myśleniu o nim dokonanie ba-rdzo istotnych przemian i przewartościowań. Niezbędne jest przełamywanie lokalnych, miejskich i gminnych "egoizmów" w imię dobra wspólnego. Przy czym wspomniane przemiany muszą się dokonać realnie przede wszystkim w sercach i umysłach poszczególnych mieszkańców. Dopiero ich konsekwencją mogą być odważne (ale nie ryzykowne, a tym bardziej pochopne) decyzje lokalnych władz rozmaitych szczebli. Decyzje nienastawione na to, aby kogokolwiek przechytrzyć i odnieść ze współpracy większe korzyści od innych.

Realna współpraca na rzecz dobra wspólnego różnych grup interesów wymaga bardzo silnej własnej tożsamości. Jedynie mocna własna tożsamość gwarantuje, że nikt nikogo nie zdominuje, nie podporządkuje sobie. Mocna tożsamość zmniejszy też (choć nie usunie) pokusę narzucenia przez silniejszych swoich rozwiązań słabszym.

Faktyczna współpraca i zgoda wymaga wzniesienia się w myśleniu ponad samą sferę doraźnych interesów i korzyści (nie tylko ekonomicznych). Wymaga zaufania jednych do drugich. Tak jak to powinno być w każdym domu, aby jego istnienie i funkcjonowanie nie znalazło się w niebezpieczeństwie. A przecież, parafrazując myśl, którą od ponad miesiąca często można usłyszeć w świątyniach katolickich w Polsce, z pewnością można powiedzieć, że Śląsk jest naszym domem. Dlatego dla jego dobra, dla dobra wszystkich jego mieszkańców, niezbędne jest zwykłe, ludzkie dogadywanie się. Nie tylko po to, aby dostać więcej pieniędzy.

* CZYTAJ KONIECZNIE:

*TOP 10 NAJZABAWNIEJSZYCH ŚLĄSKICH SŁÓW
*NAJŁADNIEJSZE SZOPKI WOJEWÓDZTWA ŚLĄSKIEGO - ZOBACZ ZDJĘCIA
*Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera

Dramatyczny WYPADEK AUTOBUSÓW w Mysłowicach. IKARUS zawisł nad rzeką! [ZDJĘCIA]
KATOWICE jednym z 7 CUDÓW świata? To nie żart. Zobacz o co chodzi

*Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!