Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sosnowiec: Everest II, czyli wielkie zdobywanie Górki Środulskiej ZDJĘCIA

Piotr Sobierajski
Everest II wygrywa ten, kto jak najwięcej razy wejdzie na Górkę Środulską
Everest II wygrywa ten, kto jak najwięcej razy wejdzie na Górkę Środulską PAS
W sobotę 11 maja w Sosnowcu odbyła się impreza pod hasłem Everest II “Idziemy po rekord". Czyli zdobywanie Górki Środulskiej

Od godziny 8 do godziny 22 wszyscy chętni śmiałkowie mogli sprawdzić wydolność swojego organizmu. Wydarzenie polegało na wejściu i zejściu na Górkę Środulską w Sosnowcu jak największą ilość razy.

Wielokrotność wejść odpowiadała zdobyciu poszczególnych szczytów.
23 wejścia = Rysy (dystans 11,5 km, łączne przewyższenie ~ 1104 m)
51 wejść = Mont Blanc (dystans 25,5 km, łączne przewyższenie ~ 2438 m)
68 wejść = Lhotse (dystans 34 km, łączne przewyższenie ~ 3216m)
85 wejść = Mount Everest (dystans 42,5 km, łączne przewyższenie ~ 4000 m)
Ponad 134 wejścia (rokord z zeszłego roku) = „Idziemy po rekord”

Dla zawodnika, który zdobędzie największą liczbę podejść (minimum 135 okrążeń – rekord z poprzedniej edycji) w wyznaczonym czasie organizator przewidział nagrodę pieniężną.

Nie przegapcie

W tym roku także nie brakowało chętnych, by sprawdzić się w tej dość wyjątkowej formie biegów górskich. Wśród nich byli także najmłodsi, dla których przygotowana została specjalna trasa w ramach projektu Everest Junior. Dzieci też zdobywały swój Everest, pokonując wielokrotność trasy biegu, która znajdowała się na małym stoku Górki Środulskiej. Dla wszystkich startujących dzieci przygotowane zostały okolicznościowe medale. Ponadto odbyło się wiele atrakcji i konkursów z nagrodami.

- Planujemy wejść na Rysy w przyszłym roku, więc chciałyśmy się sprawdzić kondycyjnie, czy nam się to uda. Na razie nie jest źle, bo już swój cel na ten rok osiągnęłyśmy. Chęci są, siły jeszcze też, więc próbujemy dalej. Każdy ma swój Everest. Znalazłyśmy się tutaj zachęcone przez naszych znajomych, którzy są organizatorami tego wydarzenia. Z pewnością pojawimy się także za rok – stwierdziły Marcelina Wałek z Czeladzi i Katarzyna Wieczorek z Będzina. - Urodziłem się w Sosnowcu, teraz mieszkam w Katowicach, tak więc daleko nie było, by wziąć udział w dzisiejszej imprezie. Tutaj jestem pierwszy raz, ale biegam od dwóch lat, a moją pasją są biegi górskie. A tutaj jest taka dobra altermatywa dla biegów górskich. Cel na dziś to 85 wejść. Nie wiem, jak to wyjdzie, bo na razie mam 66, ale oczywiście będę się starał wykonać plan. Może się uda. Trzeba mieć sporo samozaparcia i silnej woli. Głowa czasem mówi, żeby się już nie wspinać, ale nogi jednak niosą dalej – przyznał Mateusz Kołodziej.

Organizatorem imprezy było Polskie Towarzystwo Sportów Ekstremalnych (www.ptse.pl).

Zobaczcie koniecznie

Gerard Badia bohaterem Piasta Gliwice

W PUNKT ODC. 6: Zagłębie Sosnowiec spadło z Ekstraklasy

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo