Istnieje podejrzenie, że kobieta zaraziła się podczas pobytu w Ośrodku Wczasowym Węgiel Brunatny w Kołobrzegu.
Powiatowi inspektorzy sanitarni próbują dotrzeć do wszystkich, którzy na początku maja przebywali w tym kołobrzeskim ośrodku. Chodzi o około 400 osób, w tym 24 to mieszkańcy województwa śląskiego.
- Na razie mamy tylko ten jeden potwierdzony przypadek choroby, ale wciąż interesujemy się tą sprawą i na bieżąco ją monitorujemy. Inspektorzy sanitarni kolejno sprawdzają wszystkich, którzy byli w kołobrzeskim ośrodku i mogli mieć kontakt z wirusem, ale jak dotąd żadna z osób nie zgłaszała niepokojących objawów - mówi Grzegorz Hudzik, szef Wojewódzkiego Inspektoratu Sanitarnego w Katowicach.
Specjaliści pobrali próbki wody z ośrodka "Węgiel Brunatny", ale wyniki ich analiz mają być znane dopiero dzisiaj.
Ewentualnych zakażonych szukają powiatowi inspektorzy sanitarni. Liczy się tutaj czas, bo śmiertelność w przypadku nierozpoznanej i źle leczonej legionellozy wynosi aż 80 procent. Osoba zakażona ma objawy podobne jak przy zapaleniu płuc. Jeśli choroba zostanie rozpoznana, to szanse na przeżycie rosną do 90 procent.
Sosnowiczanka, u której zdiagnozowano chorobę czuje się dobrze, jej stan jest stabilny, a życiu nie zagraża żadne niebezpieczeństwo.
Legionellozę wywołują bakterie, które mnożą się w brudnych instalacjach wodnych i klimatyzacyjnych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?