Przedstawiciele instytucji samorządowych, przedsiębiorców i mieszkańców mają wejść w skład grupy powstającej w Szczyrku, która ma zająć się wymyślaniem nowatorskich pomysłów mających sprawić, że turystów pod Skrzyczne będzie przyjeżdżało więcej niż do tej pory.
- Dużo do myślenia dał nam ostatni Tydzień Kultury Bes-kidzkiej. Sezon letni się zakończył, do następnego mamy trochę czasu, żeby obmyślić i wprowadzić nową strategię - mówi Sabina Bugaj, dyrektor Miejskiego Ośrodka Kultury, Promocji i Informacji im. Jana Więzika w Szczyrku. I dodaje, że byli załamani, iż w tym roku - mimo że miejscowość ma nowy amfiteatr i otoczenie wokół niego - podczas tej największej plenerowej imprezy folklorystycznej w regionie było zdecydowanie mniej stoisk niż w latach poprzednich, a także mniej turystów. Podobną tendencję dało się zauważyć również w Wiśle, gdzie pod koniec TKB handlarze także narzekali na mniejszy ruch.
- Klientów było mniej niż w poprzednich latach. Sprzedaż też nie była zadowalająca. Myślę, że słabsza sprzedaż wynika z kryzysu i tego, że wiele osób woli kupować takie rzeczy w hipermarketach - mówiła nam Anna Sikorska z Istebnej, sprzedająca przy wiślańskim amfiteatrze m.in. oscypki.
- Impreza, jaką jest TKB, ma już ponad 50 lat. Jest fajna, ale musi zmienić formułę, bo zmieniają się oczekiwania odbiorców. Trzeba odświeżyć TKB. Ludzie nie chcą już przez siedem godzin siedzieć w amfiteatrze i słuchać występów zespołów. Teraz turyści przemieszczają się. Jeżdżą z jednej imprezy na drugą. Wpadają na chwilkę, coś przekąszą i jadą dalej. Wiele osób zainteresowanych jest także aktywną formą spędzania wolnego czasu - jazdą na rowerach, spacerami nordic walking. I w tym kierunku powinniśmy iść. Nikt do Szczyrku nie przyjedzie na koncert Lady Pank - uważa Bugaj.
Pomysł powołania grupy popiera Mirosław Bator, prezes Szczyrkowskiej Izby Gospodarczej, właściciel Galerii Beskidzkiej.
- Jest potrzebna. Mieszkańcy Szczyrku mają różne doświadczenia, różną wiedzę, ale nie każdy ogarnia całość, więc potrzebna jest taka platforma wymiany myśli, żeby nie tylko zmienić formułę dotychczasowych imprez, ale także, żeby nie uciekały nam inne atrakcyjne inicjatywy, jak choćby święto pieczenia pstrąga, którego nie miał kto zrealizować - mówi Bator.
*Proces apelacyjny Katarzyny W.: Kochałam Madzię. Nie jestem zła
*Najlepsza jednostka OSP w woj. śląskim ZAGŁOSUJ W PLEBISCYCIE FINAŁOWYM
*Sprawdź, czy jesteś satanistą: Szokująca broszura ks. Sawy
*Najlepsze MEMY po meczu Polska – Niemcy ZOBACZ ZDJĘCIA
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?