- To chyba najbardziej wyrównana para w w play offie - uważa drugi trener jastrzębskiej drużyny Leszek Dejewski. - W rundzie zasadniczej u siebie wygraliśmy zdecydowanie, w Olsztynie górą byli gospodarze. Pierwszy mecz będzie bardzo ważny, a w razie zwycięstwa pozwoli nam nabrać pewności. Porażka może wprowadzić niepotrzebną nerwowość.
Nikogo nie przeraża, że rywalizacja o medale rozpocznie się w piątek i na dodatek trzynastego. - Nikt z nas nie jest przesądny, nie wierzymy w kominiarza czy czarnego kota. Dla nas nie ma znaczenia w jakim dniu gramy. Zupełnie zapomniałem, że to piątek, trzynastego - śmieje drugi trener Jastrzębskiego Węgla.
Większym zmartwieniem gospodarzy jest to, że ich hala w Szerokiej została dopuszczona do gry tylko w pierwszej rundzie, w play off muszą będą musieli swoje mecze rozgrywać na lodowisku Jastor.
- Ten obiekt nie jest dla nas szczęśliwy, ale nie mamy wyboru - dodaje trener Dejewski. - Na co dzień trenujemy w Szerokiej i lodowisko jest dla nas zupełnie obcą halą.
Jakby potwierdzeniem słów szkoleniowca, jest to, że siatkarze Jastrzębskiego Węgla grając na Jastorze swoje mecze w europejskich pucharach, nie odnotowali w nich większych sukcesów. - Będzie to dobre przetracie dla nas przed meczami na dużej hali w Izmirze w finale Challange Cup - kończy ten wątek trener Dejewski.
Gospodarze solidnie przygotowywali się do tego meczu. W przeciwieństwie do akademików nie grali w finałowym turnieju Pucharu Polski. - Nie straciliśmy tego czasu, mocno pracowaliśmy i teraz czekamy na efekty - uważa trener Dejewski. Wczoraj obie drużyny trenowały na Jastorze. Dzisiaj dojdzie do pierwszej próby sił (godz. 18), do drugiej w sobotę (17). Gra się do trzech zwycięstw.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?