Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Staczają się na dno Odra Wodzisław - Zagłębie Lubin 1:2

Leszek Jaźwiecki
Drużyna Odry zaczyna odgrywać w ekstraklasie rolę chłopców do bicia
Drużyna Odry zaczyna odgrywać w ekstraklasie rolę chłopców do bicia FOT.ARKADIUSZ GOLA
Nowy selekcjoner piłkarskiej kadry narodowej, Franciszek Smuda, odkąd odebrał nominację nie przegrał jeszcze ligowego meczu. Najpierw prowadzone przez niego Zagłębie pokonało Polonię Bytom, a wczoraj wykorzystało bezradność wodzisławskiej Odry.

- Szkoda, że nie poprowadzi nas do końca rozgrywek, bo wtedy moglibyśmy nawet załapać się na puchary - śmiał się po meczu Piotr Świerczewski. - Nie chcę kadzić trenerowi, ale to najlepszy wybór dla naszej piłki - dodał.

Przed meczem były kwiaty, pamiątkowa koszulka z numerem 5, a także życzenia powodzenia w prowadzeniu reprezentacji dla nowego selekcjonera, potem już kurtuazyjne uściski i ukłony poszły w kąt. Po gwizdku Pawła Gila rozpoczęła się walka o ligowe punkty, których oba zespoły nie mają na swym koncie za wiele.

Trener Robert Moskal po raz kolejny zaskoczył ustawienie drużyny. W porównaniu z poprzednim meczem dokonał czterech zmian. Od pierwszych minut dał szansę Szymonowi Jaremu i Adamowi Mójcie. Na ławce rezerwowych pojawił się po raz pierwszy w tym sezonie, grający do tej pory w Młodej Ekstraklasie, Daniel Tanżyna.

- Tak trzymać trenerze! - dodawali otuchy szkoleniowcowi Odry kibice , dając wyraz swojej aprobacie dla poszukiwania optymalnego składu.

Zagłębie wiedząc, że Odra często traci gole w pierwszych minutach, od razu zaatakowałobramkę Adama Stachowiaka. Bliżsi objęcia prowadzenia byli jednak gospodarze, ale piłka po zaskakującym strzale z dystansu Marcina Wodeckiego minęła o milimetry lubińską bramkę. Co nie udało się 'Pszczółce" powiodło się kilkanaście sekund później Mójcie. Sprowadzony z Korony Kielce obrońca wcześniej nie często miał okazję do gry. Teraz po odesłaniu Roberta Kłosa (razem z Deyvidasem Matuleviciusem) do Młodej Ekstraklasy, został odkurzony przez Moskala. Odwzajemnił się golem dającym prowadzenie Odrze. Moskal triumfował.

Odra poszła za ciosem i kilka razy Aleksander Ptak był w opałach. Dwukrotnie bliski pokonania bramkarza był Piotr Piechniak. Niewykorzystane sytuacje lubią się jednak mścić i tak stało się w 27 min. Aktywny od pierwszych minut Senegalczyk Mouhamadou Traore przy biernej postawie obrońców wyrównał stan meczu. Przez kilka następnych minut na murawie rozgorzała wymiana akcji ofensywnych, ale potem zapał piłkarzy ostygł i oglądaliśmy już typową ligową szarzyznę.

Po przerwie ponownie do ataku ruszyła Odra, jednak trudno było gospodarzom przebić się przez blok obronny gości. Udało się to jedynie Wodec-kiemu, jednak piłka uderzyła w boczną siatkę. I ponownie niewykorzystana okazja się zemściła. Tak jak przy pierwszej bramce obrońcy Odry stali jak zaczarowani i pozwolili posłać piłkę do siatki Traore. Smuda aż podskoczył z radości i krzyknął, że tego meczu Lubin już nie przegra. Mógł natomiast go zremisować, gdyby nie fantastyczna interwencja Ptaka po doskonałym uderzeniu Daniela Bueno. Ale ostatecznie Odra kolejny mecz przegrała.

Kibice zaczynają mieć dość już tych porażek i na stadion przy ulicy Bogumińskiej przychodzi ich coraz mniej. Nie pomógł nawet taki magnes, jak osoba nowego selekcjonera. Trudno się jednak temu dziwić, skoro Odra notuje najgorszą w historii serię spotkań bez zwycięstwa i stacza się na dno ligowej tabeli.
Wczoraj z klubem pożegnali się dyrektor sportowy Martin Pulpit, a także kierownik drużyny Władysław Kowalik. Nowym kierownikiem drużyny został Ryszard Staniek.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!