Stadion Śląski będzie biało-czerwony SKOMENTUJ

O górnośląskie barwy chorzowskiego giganta walczył od grudnia Ruch Autonomii Śląska. Członkowie RAŚ zebrali 5 tys. podpisów w tej sprawie i przekazali je na ręce marszałka Bogusława Śmigielskiego. Na jednej z sesji sejmiku wywiesili baner z hasłem żółto-niebieski Stadion Śląski, a ostatnio założyli nawet Śląskiemu profil na Facebooku, by zbierać kolejne głosy poparcia.

- W ciągu pierwszych trzech dni funkcjonowania tego profilu, wsparło nas prawie pół tysiąca osób - mówi Jerzy Gorzelik, przewodniczący RAŚ.

Akcje regionalistów na niewiele się zdadzą, bo decyzja o wyborze koloru siedzisk wyremontowanego Śląskiego została już podjęta. Zarząd województwa zdecydował, że będzie to mieszanka bieli, czerwieni i granatu.

Kolorystyka podstawowych elementów stadionu (konstrukcja, siedziska, bieżnia) została opracowana przez prof. Marka Nowaka - głównego projektanta Stadionu Śląskiego. Propozycja ta została ostatecznie zaakceptowana przez zarząd województwa uchwałą z dnia 15 lipca 2010, ale aż do tej pory nikt się tym nie pochwalił.

Krzesełka Śląskiego mają być czerwone o zmiennym natężeniu intensywności koloru (ma to zapewnić wrażenie przestrzenności trybun). Dach będzie biały, co w zamyśle projektanta stanowi kolor neutralny dla mleczno przezroczystej powłoki z poliwęglanu. Całości dopełnia niebiesko-granatowa bieżnia lekkoatletyczna.

Ruch Autonomii Śląska dopiero od nas dowiedział się o tej decyzji. - No to pięknie uczcili włodarze naszego regionu 90 rocznicę uchwalenia autonomii Śląska, która była obchodzona właśnie 15 lipca. To jest skandal. Mam nadzieję, że mieszkańcy rozliczą za to zarząd województwa w wyborach samorządowych - ocenia Gorzelik.

Dlaczego wybrano takie barwy?

- One nawiązują do barw narodowych naszego państwa. Podnoszą prestiż obiektu. Kolor czerwony to przecież kolor królów, dobrze też komponuje się z zielonym kolorem murawy oraz z zielenią otaczającą obiekt stadionu na terenie WPKiW - tłumaczą w urzędzie marszałkowskim.