W lipcu 2007 roku, w ciągu zaledwie paru tygodni byliśmy świadkami trzech (a w zasadzie czterech) gwiazdorskich popisów. Najpierw poprzeczkę wysoko ustawił zespół Pearl Jam, a jego występ rozgrzewała formacja Linkin Park.
Kolejna była legendarna grupa Genesis. Muzycy trafili do Chorzowa w ramach swej światowej trasy koncertowej, z Philem Collinsem przy mikrofonie. To był powrót w wielkim stylu, nie tylko ze względu na doznania muzyczne, ale także całą oprawę. Kilka godzin przed koncertem zaczął padać deszcz. Chwilę przed koncertów rozpętała się potężna burza z wyładowaniami atmosferycznymi. Gdy po kilkunastu minutach rozpoczęto koncert mieliśmy okazję obserwować m.in pokaz pirotechniki wybuchającej ze sceny, która pięknie "korespondowała" z piorunami nad stadionem. Takie zjawisko pojawiło się chociażby podczas hitu "Land Of Confusion". I pewnie już w życiu się nie powtórzy.
Ostatni z serii trzech wielkich koncertów zagrał amerykański zespół Red Hot Chili Peppers, który tym samym zainaugurował występy na polskiej ziemi.
Stadion Śląski na pewno dobrze pamiętają muzycy jedne z najważniejszych grup na świecie czyli Metalliki, ale chyba najbardziej Bono i jego U2. Bo ich występ w Chorzowie w 2005 roku i niesamowita gigantyczna biało-czerwona flaga utworzona przez publiczność tak zapadła muzykom w pamięci, że od razu po występie zaczęli się na nią rozpływać w pamiętniku z trasy. I była jednym z najważniejszych (o ile nie najważniejszym) argumentów, by powrócić na Stadion Śląski w 2009 roku podczas kolejnej światowej trasy koncertowej. Podobno Bono wyraźnie zasugerował, że "chciałby zagrać w miejscu, które tak dobrze mu się kojarzy". Wrócił dokładnie 6 sierpnia 2009 . Tuż przed rozpoczęciem remontu "Kotła Czarownic". I to był ostatni jak dotąd koncert na chorzowskim obiekcie.
MINĄŁ ROK OD AWARII NA STADIONIE ŚLĄSKIM - CZYTAJ WIĘCEJ I ZOBACZ ZDJĘCIA
Czy Stadion Śląski będzie jeszcze areną dla muzycznych wydarzeń? Bardzo byśmy chcieli, bo to obiekt, który ma dobrą opinię wśród organizatorów imprez, przede wszystkim ze względu na doskonałą logistykę.
"Kocioł Czarownic" to miejsce doskonale znane m.in. dla Live Nation, jednej z największych i najbardziej znanych agencji koncertowych w naszym kraju. - To dla historii naszej firmy miejsce szczególne, wiele wspaniałych koncertów tam właśnie się odbyło - mówiła nam Marta Wnuczyńska z Live Nation, gdy w lutym ubiegłego roku zapytaliśmy czy myślą o organizacji imprezy otwarcia (wtedy, jeszcze przed awarią, planowana była jeszcze na wiosnę 2012 roku).
- Będzie nam miło znowu współpracować, oczywiście jeśli będzie taka wola, przy organizacji imprezy otwarcia tego obiektu. Nie tylko dla prestiżu, ale i dla przyszłości. Stadion Śląski jest miejscem, w którym zorganizowaliśmy wiele znakomitych koncertów i chcemy do tego powrócić - dodała. Istotny w tym wszystkim jest szybki finał remontu stadionu. Bo nie jest tajemnicą, że przez ten przestój tracimy kolejne plenerowe imprezy, które odbywają się głównie na warszawskim Bemowie, czy na stołecznym Stadionie Narodowym. Czy gdyby nie remont to Madonna mogłaby 1 sierpnia tego roku zagrać u nas? Pojawiły się głosy, że tak. Zresztą wybudowane z okazji EURO 2012 stadiony także stały się naturalną konkurencją dla nas. W Warszawie poza Madonną zagra jeszcze w tym roku Coldplay (19 września). Na poznańskim stadionie podczas otwarcia zagrał Sting, a we Wrocławiu George Michael. Obie imprezy miały dobre recenzje. A wszystkie EURO stadiony pewnie będą chciały utrzymywać się także z imprez komercyjnych. takich jak koncerty gwiazd światowej muzyki.
*Marsz Autonomii 2012 ZDJĘCIA, WIDEO, OPINIE
*Wielki koncert Guns N'Roses w Rybniku ZOBACZ ZDJĘCIA, WIDEO
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?