Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Stadion w Bielsku z poślizgiem

Jacek Drost
arc
Będzie kosztował ponad 100 milionów złotych (pieniądze pochodzą wyłącznie z miejskiej kasy, nie ma żadnego dofinansowania), boisko będzie miało wymiary 64 na 105 metrów, dwupoziomowa widownia o konstrukcji żelbetowej pomieści ponad 15 tysięcy osób, obiekt ma spełniać wszystkie wymogi PZPN/UEFA, no i jest oczkiem w głowie prezydenta Bielska-Białej Jacka Krywulta. Chodzi o budowany Stadion Miejski u zbiegu ulic Rychlińskiego i Żywieckiej.

Pomnik dla prezydenta Krywulta?

To obecnie największa inwestycja bielskiego samorządu. Ma tyle samo zwolenników, co przeciwników. Jedni twierdzą bowiem, że miasto wielkości Bielska-Białej, którego drużyna - TS Podbeskidzie - gra w ekstraklasie (w tym sezonie po raz kolejny Góralom cudem udało się uniknąć spadku do niższej ligi), zasługuje na stadion z prawdziwego zdarzenia.

Przeciwnicy uważają, że tak duży obiekt nie jest nikomu do szczęścia potrzebny - wystarczyłby o połowę mniejszy i zlokalizowany w innym miejscu (nie w centrum miasta, a np. w rejonie hipermarketów Auchan oraz Makro, przy drodze ekspresowej Bielsko-Biała - Cieszyn), miasta nie stać na tak kosztowną inwestycję, zaś - jak mówią złośliwcy - prezydent Krywult poprzez budowę tak dużego stadionu stawia sobie tylko w ten sposób pomnik. Tak czy inaczej na początku tygodnia pojawiła się informacja, że są opóźnienia w budowie stadionu i prawdopodobnie nie zostanie on oddany do użytku w zapowiadanym czasie...

- Ten stadion już powstaje. Zrobimy wszystko, by powstał jak najszybciej - mówił pod koniec października 2012 roku prezydent Krywult podczas wmurowania aktu erekcyjnego pod budowę Stadionu Miejskiego. Zaznaczał, że wykonawca szybko i sprawnie radzi sobie z pracami, dlatego - jego zdaniem - stadion może być gotowy już końcem 2013 roku, a nie w 2014 roku, jak planowano. Tymczasem w 2013 r. powstała trybuna północna, zaczęto stawiać kolejne, ale pod koniec ubiegłego roku hitem była raczej informacja o tym, że inwestycja pochłonie więcej pieniędzy niż to, że wcześniej zostanie zakończona - bielska "Przemysłówka", która wygrała przetarg, złożyła najkorzystniejszą ofertę i oszacowała koszt na 81,8 mln zł...

Droższy o 20 milionów złotych

W grudniu ub. roku pojawiła się kwota 100 mln zł. Stadion podrożał, bo do kosztorysu doszły np. koszty instalacji niskiego napięcia (około 10 milionów złotych).

Kolejnym powodem był efekt porozumienia, jakie miasto zawarło z protestującymi mieszkańcami osiedla Grun-waldzkiego, między innymi planowane parkingi przy ulicy Rychlińskiego zostaną przeniesione na przeciwną stronę obiektu, gdzie kiedyś znajdowało się boisko treningowe.

- Opóźnienia nie są duże - stara się uspokajać sytuację Tomasz Ficoń, rzecznik bielskiego Urzędu Miejskiego.
Wyjaśnia, że wynikają z tego, iż zaszła konieczność przeprojektowania pierwotnych planów właśnie pod potrzeby mieszkańców osiedla Grunwaldzkiego.

- Prace cały czas posuwają się do przodu. Na przełomie roku bryła obiektu powinna być gotowa, później zostaną prace wykończeniowe - stwierdził Ficoń.


*Matura 2014 ARKUSZE + KLUCZ ODPOWIEDZI + PRZECIEKI
*Elementarz: Bezpłatny podręcznik POBIERZ KSIĄŻKĘ
*Weź udział w quizach Dziennika Zachodniego. SPRAWDŹ SWOJĄ WIEDZĘ
*Prawo jazdy kat. A. Egzamin na motocykl [PORADNIK WIDEO, ZDJĘCIA PLACU]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!