Ja nie mam nic, ty nie masz nic, on nie ma nic. To razem właśnie mamy tyle, w sam raz tyle, żeby założyć wielką fabrykę - ten cytat z „Ziemi obiecanej” Władysława Reymonta powtarzany jest zawsze, kiedy mowa o budowie przemysłowej Łodzi, o powijakach kapitalizmu na ziemiach polskich. Temat spopularyzował jeszcze bardziej Andrzej Wajda w swojej filmowej adaptacji słynnej powieści.
W najnowszej „Naszej Historii”, której styczniowy numer już od jutra będzie dostępny w kioskach województwa śląskiego, zajmujemy się podobnym, ale osadzonym w realiach naszego regionu tematem.
Tutaj mieliśmy swoją własną „ziemię obiecaną”, a dokładniej - dwa miasta położone na dwóch brzegach rzeki Biała. To Bielsko i Biała (dopiero od roku 1951 funkcjonujące jako jeden organizm). Tu była kolebka włókiennictwa monarchii austro-węgierskiej. - Jeśli w Wiedniu, Paryżu, Londynie, Moskwie, ale także na Bliskim Wschodzie, w odległych Amerykach czy innych zakątkach świata wpada komuś w ucho nazwa Bielsko, to od razu kojarzy, że chodzi o prężnie rozwijające się miasto w monarchii austro-węgierskiej, znane z wyśmienitej jakości wełny, która z powodzeniem konkuruje ze słynnymi wyrobami angielskimi - pisze jacek Drost w tekście „Bielsko i Biała. Wzlot i upadek miasta stu przemysłów”, otwierającym styczniowy numer miesięcznika „Nasza Historia”. I dodaje, że w samym tylko 1904 roku w 92 firmach branży wełnianej, ulokowanych w 46 obiektach przemysłowych, pracowało 12 tys. robotników.
O Bielsku mówiło się wtedy z dumą „śląski Manchester”. Jacek Drost przyjrzał się temu fenomenowi, opisał - od powstania, przez okres największego rozkwitu, aż do czasów, kiedy po włókienniczej potędze pozostały tylko wspomnienia. Czy bielski przemysł musiał upaść? Można dowiedzieć się o tym z najnowszego, styczniowego numeru „Naszej Historii”.
Styczniowa „Nasza Historia” pełna ciekawych tekstów.
- Biskup Kominek rozwścieczył komunistów. Jednym listem?
- Werwolf to bajka na użytek powojennej propagandy - mówi historyk Maciej Bartków.
- Wincenty Pstrowski, górnik ubogi, przekroczył normę, wyciągnął nogi , czyli prawda i mity o współzawodnictwie pracy.
- Co wspólnego miał Górny Śląsk i katowickie Załęże ze słynnym rodem von Moltke.
- Katowiczanin Bogumił Kobie-la i jego zezowate szczęście.
*Sylwester w Katowicach 2015 z Polsatem PROGRAM + ZDJĘCIA + WIDEO
*Najlepsze życzenia noworoczne 2016 KRÓTKIE SMS I ZABAWNE
*Rolnik szuka żony ODCINEK ŚWIĄTECZNY 26 GRUDNIA
*Quiz o Gwiezdnych wojnach: Sprawdź, czy znasz i zdasz i pochwal się wynikiem
*Najpiękniejszy mural 3D w Katowicach ZOBACZ ZDJĘCIA Poznaj historię
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?