Klubowym Puchar Europy Głuchych w Koszykówce Kobiet i Mężczyzn, który odbył się w Turcji okazał się szczęśliwy dla zawodników Stowarzyszenia Sportowego Niesłyszących MIG.
Gliwicka drużyna rozegrała w Bursie cztery mecze. Zawodnicy wykazywali się dużą determinacją, jednak w finale nie udało pokonać się ukraińskiej drużyny Invasport Dnipro.
- Z zespołem, z którym spotkaliśmy się w finale, graliśmy też w grupie. Wtedy przegraliśmy dwudziestoma punktami. Później musieliśmy wysoko wygrać drugim meczu z zespołem Assd Sordi Pesaro z Włoch, aby uzyskać awans do półfinału. Udało się zwyciężyć z przewagą 40 punktów. W półfinale graliśmy w najtrudniejszym meczu z drużyną litewską. Początek tego spotkania był dość nerwowy, na szczęście w drugiej połowie zawodnik Maciej Gawryś rzucił 43 punkty i poprowadził nas do zwycięstwa. W finale spotkaliśmy się z ukraińskim zespołem Invasport Dnipro. To jest bardzo mocny zespół, złożony praktycznie z całej kadry niesłyszących z Ukrainy, więc trudno nam było nawiązać walkę, ale w pierwszej kwarcie prowadziliśmy i to uznajemy za duży sukces - mówi trener drużyny, Kamil Wania.
Ostatecznie wywalczono srebrny medal. Determinacja Macieja Gawrysia została doceniona przez sędziów - zawodnik trafił do najlepszej piątki turnieju. Dodatkowo drużyna uzyskała puchar fair play.
Wielka radość gliwickiej drużyny koszykarskiej
Okazuje się, że gliwiccy zawodnicy nie pierwszy raz brali udział w klubowym pucharze Europy, jednak wcześniej koszykarzom nie udało się uzyskać miejsca na podium.
- Jest radość, bo startujemy w szóstej lub siódmej edycji tego pucharu klubowego i to jest najwyższe miejsce, które zajęliśmy i nasz pierwszy, historyczny medal - mówi Kamil Wania.
Jak zaznacza trener wyjazd do Turcji nie byłby możliwy bez wsparcia finansowego Urzędu Miasta w Gliwicach i Urzędu Marszałkowskiego Województwa Śląskiego.
Codzienne treningi i systemy rozgrywania meczów
Gliwicki zespół składa się z zawodników słabosłyszących i niesłyszących. Jak mówi trener problemy ze słuchem nie są najmniejszą przeszkodą w trenowaniu koszykówki. Kamil Wania podczas treningów mówi i jednocześnie używa języka migowego.
- Są specjalne systemy do rozgrywania meczów, gwizdek sędziowski jest skoordynowany z systemem świetlnym, który jest wokół boiska. W momencie zagwizdania zaświecają się światła, które informują zawodników, że gra jest przerwana. To system polskiego autorstwa, firmy TotalActive, oni są prekursorem wprowadzania systemu w rozgrywkach koszykówki dla niesłyszących - dodaje trener.
Jak twierdzi trener potrzebni są również nowi zawodnicy do drużyny. Zachęca, aby osoby niesłyszące i słabosłyszące, grające w koszykówkę zgłaszały się do stowarzyszenia.
Nie przeocz
- SZOK. Naprawdę TAK mieszkają ludzie na Śląsku... Włos się jeży na głowie! ZDJĘCIA
- Najpiękniejszy Jarmark Bożonarodzeniowy na Śląsku? Tylko TUTAJ! Zobaczcie sami
- Głębokie zapadlisko w Siemianowicach Śląskich! Byliśmy na miejscu! Zobaczcie zdjęcia!
- Zabrze, o którym nie mieliście pojęcia! Sprawdźcie, czym to miasto może Was zaskoczyć
Musisz to wiedzieć
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?