Sylwester w Beskidach? Czemu nie! Ale czy są jeszcze wolne miejsca i ile kosztuje sylwestrowe szaleństwo z górami w tle?

Beskidzkie obiekty wypoczynkowe oferty sylwestrowe mają już praktycznie dopięte na ostatni guzik. Nawet jeśli tak do końca nie jest, to tak przynajmniej wynika z oficjalnych informacji. Po listopadowym zastoju w turystycznym biznesie okres świąteczno-noworoczny daje bowiem nadzieję na finansowe odbicie i dobrą końcówkę roku. Nic dziwnego, że wszyscy przywiązują do niego dużą wagę i przygotowują się do niego z dużym wyprzedzeniem.

- Zainteresowanie okresem świąteczno-noworocznym jest ciut większe niż w zeszłym roku. Wiele obiektów już ma komplet gości na sylwestra. Dość szybko się to w tym roku zapełniło. Natomiast, wiadomo, że jeszcze można znaleźć wolne miejsca w Wiśle - stwierdził Tadeusz Papierzyński, odpowiedzialny za sprawy promocji i turystyki Urzędzie Miejskim w Wiśle. Dodał, że ceny pobytów sylwestrowych są inne niż w innych porach roku, generalnie są wyższe, ale w porównaniu do zeszłego roku wzrosły minimalnie. - Trzeba jednak pamiętać, że na sylwestra obiekty nie sprzedają pojedynczych noclegów, lecz pakiety cztero- czy pięciodniowe. To powszechny trend - ocenił Tadeusz Papierzyński.

Pani Ania z Informacji Turystycznej w Szczyrku powiedziała w rozmowie z DZ, że cały czas otrzymują informacje o wolnych miejscach, więc gdyby ktoś był zainteresowany spędzeniem końcówki roku w miejscowości u stóp Skrzycznego, to ma taką możliwość. - Ceny zabawy sylwestrowej są bardzo zróżnicowane - podkreśliła nasza rozmówczyni.

I faktycznie tak jest. Na przykład za sylwestrowy pobyt (od 27 grudnia 2023 do 2 lutego 2024 roku, minimum cztery noclegi) w obiekcie Pokoje Haratek przy Gondoli trzeba zapłacić 110 zł od osoby za dobę. W podobnej cenie można wynająć pokój w obiekcie Ondraszek, położonym w centrum Szczyrku. Z kolei Apartamenty pod Klimczokiem proponuje gościom pobyt na minimum pięć nocy w cenie od 200 zł od osoby za dobę (w tym śniadania, jacuzzi, sauna, parking). Ale są także znacznie droższe propozycje. W Góral Spa&Wellness za sześć dni i pięć nocy w okresie od 28 grudnia 2023 r. do 2 stycznia 2024 r. trzeba zapłacić 1599 zł za pobyt (średnio daje to nieco ponad 300 zł za dobę).

- Okres sylwestra i Nowego Roku to wyjątkowy czas nie tylko w Hotelu Gołębiewski w Wiśle, ale w całej naszej sieci. Zainteresowanie balem sylwestrowym jak zwykle jest wysokie - przyznał Ireneusz Pilch z wiślańskiego Hotelu Gołębiewski. - Na dzień dzisiejszy mamy zarezerwowanych ponad 50 procent miejsc na sam bal sylwestrowy. W tym roku zaobserwowaliśmy, że decyzje dotyczące wyboru lokalizacji realizacji imprezy sylwestrowej zapadają zdecydowanie wcześniej. W latach poprzednich sprzedaż rozpoczynała się w drugiej połowie listopada. Pomimo szalejącej inflacji, cenę balu sylwestrowego utrzymaliśmy na poziomie cen z roku poprzedniego, czyli 890 zł od osoby - podkreślił Ireneusz Pilch.

W tej cenie - jak zdradził Ireneusz Pilch - goście otrzymają wyjątkową atmosferę, pełną muzycznych atrakcji i wykwintnych smaków rekomendowanych przez szefa kuchni, ekskluzywną aranżację sali balowej oraz widowiskową technikę sceniczną, która z roku na rok jest coraz bardziej spektakularna. Oś balu zostanie oparta o sprawdzony model z wiodącym zespołem muzycznym, wspieranym wokalnie przez gwiazdę prowadzącą bal i didżeja. Taka formuła ma sprawić, że każdy znajdzie taką muzykę, jaką lubi i nikt nie powinien się nudzić.

- Ale oferta sylwestrowa to nie sam bal - podkreśla Ireneusz Pilch. Dodaje, że ich propozycja skierowana jest do szerokiego grona odbiorców. - Nie obligujemy gości koniecznością realizacji pakietów pobytowych czy uczestnictwem w balu sylwestrowym. Goście posiadają pełna swobodę wyboru oferty, pod względem długości pobytu jak i oferty usług gastronomicznych.

Na dzień dzisiejszy Hotel Gołębiewski posiada jeszcze dostępne pokoje, a ilość miejsc na bal sylwestrowy jest ograniczona.

Arkadiusz Wobruba, specjalista ds. marketingu i sprzedaży w szczyrkowskim hotelu Meta stwierdził, że jeśli chodzi o sylwestra, to zainteresowanie jest dość duże i zaczyna rosnąć.

- W porównaniu z wcześniejszymi latami, zwłaszcza przed pandemią, można zauważyć taką zmianę, że te rezerwacje pojawiają się coraz później – przyzwyczajenie do trudnej i niepewnej sytuacji ekonomicznej zdaje się wzbudziło w gościach większą ostrożność w decyzjach i dokonywanie rezerwacji dużo bliżej sylwestra niż kiedyś. Jednak zainteresowanie jest i wchodzimy w okres, w którym możliwych opcji jest stopniowo coraz mniej, a zapytań coraz więcej. Patrzymy więc na sylwestra z optymizmem - podkreślił Wobruba.

Na ten moment w Hotelu Meta przykładowa cena za dobę dla dwóch osób w pakiecie sylwestrowym (na minimum trzy doby) wynosi 1827 zł w pokoju standard.

- Ceny są nieznacznie wyższe niż w zeszłym roku. Wymuszone jest to wzrostem kosztów działalności i zapewnienia naszych usług, które - jak wiemy - dotyka każdą branżę w związku z inflacją, jednak staramy się zapewnić jednocześnie możliwie najwyższą jakość i dać naszym gościom poczucie, że cena niesie za sobą bardzo dobre doświadczenia - zapewnia Wobruba.

To czy w okresie świąteczno-noworocznym Beskidy będą pełne turystów uzależnione jest nie tylko od oferty i ceny, ale ogromny wpływ na to ma pogoda. Znakomita większość ludzi przyjeżdża w Beskidy nie tylko, żeby ciekawym miejscu spędzić święta czy sylwestra, ale przede wszystkim, by pojeździć na nartach. A do tego potrzebny jest śnieg, a przynajmniej kilkustopniowy mróz, żeby można było naśnieżyć trasy.

- W ostatniego sylwestra ludzie bawili się na rynku w koszulkach z krótkim rękawkiem. Chcielibyśmy, żeby sylwester był śnieżny i mroźny, ale jak będzie to zobaczymy - stwierdził Tadeusz Papierzyński.