Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szczekociny nie chcą biogazowni?

Patryk Drabek
Tak wygląda biogazownia na Pomorzu
Tak wygląda biogazownia na Pomorzu arc/internet
Do 18 października mieszkańcy gminy Szczekociny mogą się zapoznawać z raportem o środowiskowych uwarunkowaniach dla elektrociepłowni, która ma tu powstać. Ludzie jednak nie chcą elektrociepłowni zasilanej biogazem, którą na terenie szczekocińskiej Agrofirmy chce wybudować Polska Grupa Biogazowa Sp. z o.o.

- Gdyby dzięki takiej inwestycji pewną pracę miało choćby 50 osób, to naprawdę warto byłoby znieść pewne rzeczy, a nawet smród. Jesteśmy na "nie", ponieważ nikt z nami nie rozmawiał i o elektrociepłowni dowiedzieliśmy się przez przypadek. Boimy się, że w pewnym momencie decyzje zostaną podjęte za naszymi plecami - tłumaczy Wanda Bagińska, mieszkanka Szczekocin.

Protest w tej sprawie poparło 200 osób. Ludzie nie chcą smrodu ze składowiska kiszonki, gnojowicy czy obornika.

Tymczasem warszawska spółka złożyła wniosek o wydanie opinii o środowiskowych uwarunkowaniach dla tej inwestycji. Elektrociepłownia mogłaby zatrudnić od 5 do 6 osób, ale dałaby też pracę kierowcom, którzy mieliby transportować osad pofermentacyjny. PGB rozważa również wykorzystanie wytworzonej energii cieplnej do ogrzania osiedla 3 Maja w Szczekocinach.

Burmistrz Stanisław Wójcik twierdzi, że w raporcie znajduje się szereg danych, które nie są zrozumiałe dla mieszkańców.

- Dlatego właśnie zaprosimy przedstawicieli Polskiej Grupy Biogazowej, regionalnego dyrektora ochrony środowiska i sanepid do nas - zapewnia Stanisław Wójcik.

Sam raport nie spowoduje budowy, bowiem trzeba będzie jeszcze wydać decyzję o warunkach zabudowy czy też zmienić m.in. plan zagospodarowania przestrzennego. A to sprawia, że droga do budowy elektrociepłowni jest na razie bardzo daleka. - Na razie Polska Grupa Biogazowa bada czy społeczność dałaby takiej inwestycji błogosławieństwo - uspokaja Zbigniew Pasierbiński, przewodniczący Rady Miasta i Gminy.

Burmistrz nie zgadza się z tym i przekonuje, że cały problem został nagłośniony ze względu na zbliżające się wybory samorządowe. - Wszystko jest prowadzone zgodnie z procedurami i ten etap zakończy się 25 października rozprawą publiczną, na którą zaproszeni zostaną wszyscy, którzy będą chcieli się wypowiedzieć na ten temat. Jeśli mieszkańcy nie będą chcieli tej elektrociepłowni, to jej po prostu nie będzie - odpowiada Stanisław Wójcik.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!