Szombierki Bytom - zobacz klub od kuchni [ZDJĘCIA]

- Jeszcze kilka lat temu musieliśmy biegać po żołędziach, a za toaletę na stadionach niektórych rywali służyły drzewa z wymalowanymi kółkami lub trójkątami - śmieje się Andrzej Kajzer, niegdyś prezes, a dziś dyrektor Szombierek. - Teraz dochodzimy do momentu, gdy to my możemy wstydzić się naszego obiektu . Nie możemy do tego dopuścić i szykujemy kolejne remonty - deklaruje Kajzer, na początku naszej wyprawy po klubowym budynku przy ul. Frycza-Modrzewskiego. - Zaczynamy od późnego Gomułki, czy wczesnego Gierka? - pyta uśmiechnięty.

Pytanie jest uzasadnione, bo w budynku faktycznie czuć jeszcze powiew minionej epoki. Szczególnie na pierwszym piętrze, gdzie znajdują się m. in pokoje nieczynnego hoteliku. Najciekawsze rzeczy kryją się jednak w jednym z pomieszczeń, gdzie można natrafić na pokaźną kolekcję klubowych trofeów. Brakuje w niej jednak tego najważniejszego - za zdobycie mistrzostwa Polski w 1980 mroku. - Puchar przed laty zaginął i nikt nie wie gdzie jest. Prywatne śledztwa prowadzą do Francji, ale tam ślad się urywa - wyjaśnia Kajzer, wyciągając w zamian efektowny puchar z węgla, ufundowany wówczas przez górników. Wrażenie robi też sztandar Szombierek Bytom, podobno oryginalny, z 1919 roku. - Używamy go do tej pory, ale zazwyczaj przy smutnych uroczystościach jak pogrzeby ludzi zasłużonych dla klubu - mówi Kajzer.

ZOBACZ TAKŻE:
SZOMBIERKI BYTOM W DISCOVERY HISTORIA [WIDEO]

Zaglądamy jeszcze do świeżo wyremontowanego pokoiku, który służy jako coś w rodzaju sklepu kibica. Wracając na parter nie sposób nie zatrzymać się przy czarno-białych zdjęciach, które przypominają w jak zasłużonym dla polskiej piłki miejscu jesteśmy. Tymczasem na dole, gdzie nowych powłok malarskich na ścianach jest już znacznie więcej, słychać wesołe rozmowy dobiegające z szatni gospodarzy. Podopieczni trenera Krzysztofa Górecki są w doskonałych nastrojach, bo awans mają już w kieszeni, choć wiceliderowi Górnikowi Piaski nie zamierzają odpuszczać.

Szatnia Zielonych to miejsce szczególne. Uwagę przykuwają obrazki porozwieszane nad głowami piłkarzy. - To głównie z mojej inicjatywy. Wspólnie zastanawiamy się, kto z nas jest podobny do jakiejś znanej postaci i wtedy przyklejamy jej zdjęcie - zdradza Jakub Stefaniak, który jako jedyny z drużyny przeszedł z nią całą drogę od B-klasy do III ligi. - Na przykład Hubert Jaromin wydał nam się podobny do pana Majera z bajki Arabella - zdradza Stefaniak.

W "galerii sław" znaleźć można również m. in zdjęcie aktora Rowana Atkinsona, bo według kolegów do Jasia Fasoli podobny jest Karol Ślęzak. W szatni odnajdujemy także przedruk jednej z naszych publikacji, gdzie charyzmatycznego trenera Góreckę porównujemy do samego Mourinho.
Drużyna pod jego wodzą w tym sezonie spisuje się doskonale i już na kilka kolejek przed zakończeniem rozgrywek zapewniła sobie awans. To, że w obecnej dyspozycji do IV ligi Szombierki zupełnie nie pasują, udowodnili w potyczce z wiceliderem, tabeli pokonując w sobotę Górnika Piaski aż 5:1.

*Prezenty na Dzień Ojca 2013. Najlepsze pomysły na dzien taty ZOBACZ
*SERIAL TVP Nasze matki, nasi ojcowie RECENZJE ODCINKÓW + GORĄCA DYSKUSJA
*Egzamin zawodowy 2013 PYTANIA + ODPOWIEDZI + OPINIE + KOMENTARZE
*Urlop macierzyński 2013 NOWE ZASADY, TERMINY