Szpital polowy dla chorych z koronawirusem powstanie w Katowicach? Wojewoda wyznacza miejsca

Premier polecił wyznaczenie miejsca dla tymczasowych szpitali polowych z przeznaczeniem dla chorych z COVID-19 w każdym mieście wojewódzkim.

- Siedem miast jest już bardzo zaawansowanych. Tu chodzi o Warszawę, Kraków, Katowice, Wrocław, Łódź, Poznań i Gdańsk. Tam już są rozpatrywane konkretne miejsca, w których te szpitale będa powstawały - powiedział w poniedziałek minister zdrowia Adam Niedzielski.

Wojewodowie już w weekend dostali polecenie przygotowania zapotrzebowania na sprzęt i ludzi.

W czwartek budowę szpitali polowych dla chorych na COVID-19 zapowiedział minister zdrowia Adam Niedzielski. „W pierwszej kolejności jest rozważana oczywiście Małopolska i woj. mazowieckie” - stwierdził Niedzielski. Pierwsza taka konstrukcja już powstaje na Stadionie Narodowym w Warszawie – to zadanie premier Mateusz Morawiecki zlecił szefowi Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, Michałowi Dworczykowi. Jak informowała stacja TVN24, w pierwszym etapie stadionowy szpital ma pomieścić 500 łóżek. Budowa ma zakończyć się w tym tygodniu.

Podobne przedsięwzięcia rząd planuje w innych województwach i w weekend poszczególni wojewodowie dostali od premiera zadanie ustalenia najlepszych lokalizacji, choć nie wszystkie województwa mają w tej sprawie ten sam priorytet. Dziś wiceminister Waldemar Kraska wymienił, oprócz Mazowsza, województwa: małopolskie, wielkopolskie, łódzkie i pomorskie jako te, w których mogą stanąć szpitale polowe. Portal Wp.pl podał, powołując się na informatora z otoczenia KPRM, że do kolejnych szpitali tymczasowych będzie trafiać wyposażenie z Agencji Rezerw Materiałowych, która dysponuje dziś liczbą ponad 80 tys. łóżek.

- Trwają rozmowy z ekspertami na temat takiego obiektu. Kryteria to między innymi możliwość odpowiedniego dostosowania szpitalnej infrastruktury, dogodne położenie i łatwy dojazd z różnych stron województwa – mówi Alina Kucharzewska, rzeczniczka wojewody śląskiego.

Kucharzewska zaprzecza, by w woj. śląskim, podobnie jak w Warszawie, brano pod uwagę Stadion Śląski w Chorzowie. „Stadion nie jest wymogiem. W województwie mamy też inne obiekty, które mogą sprawdzić się w tej sytuacji” - mówi. Według naszych informacji, bardziej prawdopodobne jest wykorzystanie do walki z epidemią Międzynarodowego Centrum Kongresowego w Katowicach, wraz ze Spodkiem. Jak jednak mówi jeden z naszych rozmówców, obiekcje co do MCK zgłaszał wojewodzie sanepid.

- Po prostu łatwiej wybudować taki szpital od podstaw na wolnej przestrzeni, niż dostosowywać do jego potrzeb obiekt taki, jak centrum kongresowe – mówi informator.

Inną rozważaną opcją jest zamknięty w zeszłym roku prywatny szpital Geomedical przy ul. Wita Stwosza w Katowicach, niedaleko Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego. Obiekt mógłby być najłatwiejszy do adaptacji, choć pamiętajmy o kwestii dogadania się w tej sprawie z prywatnym właścicielem obiektu. Podobna sytuacja jest w przypadku MCK, którym również zarządza prywatna spółka, na podstawie umowy koncesji.

- Przypominam, że nie ma w państwie stanu nadzwyczajnego, który dawałby rządzącym uprawnienia do przejmowania takich obiektów np. pod szpitale polowe. Nikt nie wie jeszcze, jacy lekarze i skąd mieliby trafić do takiego szpitala – mówi nasz rozmówca.

Warto przy tym podkreślić, że samo wskazanie miejsca, w którym szpital tymczasowy mógłby stanąć, nie oznacza jego budowy. Decyzja o niej będzie zależeć od wydolności systemu opieki zdrowotnej wobec ewentualnego wzrostu zakażeń i hospitalizacji. Woj. śląskie na razie nie jest wymieniane wśród regionów, które wymagają lub mogą wymagać powiększenia bazy łóżek dla chorych na COVID-19.