Targi Motoryzacyjne w Genewie [OPINIE DILERÓW JACKA KONSKA I BOGDANA PIETRZAKA]
Limuzyny i modelki
Rozmowa z Jackiem Konskiem, prezesem Toyota Konsek Sosnowiec
Co pana jako kierowcę i sprzedawcę samochodów najbardziej zainteresowało na salonie w Genewie?
Sporo tam jest nowinek, lecz, niestety, nie ma zbyt wielu propozycji dla przeciętnego Kowalskiego. Królują modne crossovery, czyli auta łączące w sobie cechy wielu klas, sporo jest też samochodów z napędem ekologicznym, które może wyznaczają nowe drogi rozwoju branży, ale nie są jeszcze popularne, bo ich ceny są wysokie. Dużo jest także drogich limuzyn i sportowych cacek, bo zamożnych klientów nie ubywa. Jednak przeciętny Polak zwróci uwagę zapewne głównie na... piękne modelki.
Czyli, pana zdaniem, jest to impreza branżowa, głównie dla fachowców?
Tak sądzę, i dlatego pilnie ją śledzę, bo może przynieść ważne dla branży informacje. Większość ekspertów uczestniczących w targach twierdzi na przykład, że kryzys na europejskim rynku motoryzacyjnym potrwa jeszcze 4-5 lat, tylko prezes Fiata jest większym optymistą, co może być dobrą prognozą dla fabryki w Tychach. Osobiście sądzę, że sprzedaż nowych samochodów w Polsce nie będzie wzrastać, jeśli rząd nie wprowadzi wysokiej akcyzy na używane auta z importu lub zachęt finansowych dla kupujących w salonach firmowych. Na to się jednak nie zanosi, więc dilerzy muszą nastawić się na ostrą konkurencję - co w sumie dla klientów jest dobrą wiadomością, bo w tej sytuacji i sprzedaż, i serwis będą musiały być na wysokim poziomie.
Czym kierują się klienci kupujący dziś samochód?
W przypadku Toyoty duże znaczenie ma przywiązanie do marki oraz wizerunek jej samochodów jako niezawodnych. Coraz bardziej liczy się jednak podejście do klienta, obsługa oraz umiejętność trafiania w jego potrzeby i gust. Jeszcze do niedawna konstruktorzy samochodów zapominali, że na świecie są telefony komórkowe, odtwarzacze MP3 i wiele innych elektronicznych cudeniek. Mnie, jako gadżeciarza, to denerwowało. Jednak w ostatnich latach szybko się to zmienia, w niektórych modelach konsola podobna jest już do kokpitu w samolocie. Wielką przyszłość wróżę też personalizacji samochodów, czyli tworzeniu ich pod konkretną grupę odbiorców. Tak powstała stylowa Toyota Yaris przygotowana dla pań we współpracy z domem mody.
To przełom, do tej pory takie auta robili głównie Włosi. Toyota znana była z konserwatywnego podejścia do projektowania - co niektórzy określali nawet jako "nudne". Skąd ta zmiana?
Są marki, które trzymają się jednej i tej samej sylwetki samochodu, bo na tym budują swoją pozycję. Toyota tworzy auta nie dla koneserów, lecz dla milionów klientów na całym świecie i dlatego musi podążać za trendami.
Rozmawiał Mariusz Urbanke