Tarnowskie Góry: Szczęśliwy finał poszukiwań 46-latka
Z przekazanych przez siostrzenicę zaginionego informacji wynikało, że 46-latek wyszedł z domu 22 stycznia około godziny 15:00 i do chwili zgłoszenia nie powrócił. Mężczyzna jest mocno schorowany. Odbył zabieg trepanacji czaszki oraz ma niedowład prawej strony ciała.
Dodatkowym niepokojem napawał fakt, że mieszkaniec powiatu tarnogórskiego nigdy wcześniej nie wychodził z domu na tak długo. Natychmiast rozpoczęto jego poszukiwania. Do akcji zostali zaangażowani policjanci z Tarnowskich Gór, których wsparło kilkunastu mundurowych z katowickiego oddziału prewencji oraz kilkunastu strażaków z państwowej i ochotniczej straży pożarnej. Wszyscy sprawdzali pustostany, piwnice, przystanki komunikacji oraz parki, czy skwery. Dzielnicowi, którzy bardzo dobrze znają się z mieszkańcami, próbowali zebrać jak najwięcej informacji, które pozwoliłyby odnaleźć 46-latka.
23 stycznia komendant Komisariatu Policji w Kaletach odprawił do służby kolejną grupę policjantów zaangażowanych w poszukiwania mężczyzny. Mundurowi z katowickiego oddziału prewencji tyralierą przeszukiwali las między ulicami 1-go Maja a Koszęcińską. Jeden z nich zauważył w lesie mężczyznę, którym okazał się zaginiony.
46-latek miał zakrwawioną twarz, liczne otarcia skóry i był mocno wyziębiony. Stróże prawa natychmiast ruszyli na pomoc. Opatrzyli zaginionego i okryli termicznym kocem. Na miejsce zostało także wezwane pogotowie ratunkowe. 46-latek odmówił dalszej hospitalizacji i został przekazany pod opiekę rodzinie. Gdyby nie szybka reakcja mundurowych, mogłoby dojść do tragedii.
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:
Magazyn reporterów Dziennika Zachodniego tyDZień
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?