Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

TechPark: zwarta i surowa bryła skrywająca technologiczne cacka

Tomasz Klyta
TechPark: zwarta i surowa bryła skrywająca technologiczne cacka
TechPark: zwarta i surowa bryła skrywająca technologiczne cacka Tomasz Klyta
W 2017 roku o Kanluxie z niewielkiego Radzionkowa usłyszał cały architektoniczny świat. W kwietniu firma zaprezentowała swoją nową siedzibę - TechPark. Do grudnia biurowiec zdobył wiele różnego rodzaju nagród w prestiżowych konkursach architektonicznych. Najpiękniejszy, najnowocześniejszy czy po prostu najlepszy biurowiec na świecie - m.in. takimi sformułowaniami określano siedzibę Kanluxu.

Prawda jednak jest taka, że nikt nie powinien być zaskoczony wielkim sukcesem firmy z małego Radzionkowa. Kanlux to ogromne przedsiębiorstwo, które już dobrych kilka lat temu zdominowało polski rynek dostawy rozwiązań segmentu oświetlenia.

Fabryka Opla w Gliwicach, Park Wodny i Pałac Rybna z Tarnowskich Gór, strefa VIP na Stadionie Narodowym w Warszawie, Pałac Książ w Wałbrzychu, a może nawet słynny hotel Termy Podhalańskie w Szaflarach. Jeśli kiedykolwiek byli Państwo w pobliżu wyżej wymieniowych obiektów i zwrócili uwagę na rozwiązania dotyczące ich oświetlenia, zwrócili jednocześnie uwagę na dzieło pracowników Kanluxu z Radzionkowa. Takich różnorakich realizacji Kanlux ma w swoim dorobku setki, i to nie tylko w Polsce.

Z Radzionkowa do Afryki, Ameryki Południowej i Australii

Kanlux, znany pierwotnie jako Kania, został otwarty w 1989 r. Jego założycielami byli śp. Bogusław oraz Bolesław Kania. Początkowo oferta handlowa firmy była stosunkowo wąska, koncentrowała się przede wszystkim na źródłach światła i podstawowych modelach opraw. Czas upływał, a Kanlux przekonywał do swoich wyrobów coraz liczniejsze grono odbiorców.

Już jednak 10 lat później firma otwarła się na rynek czeski. W ciągu kolejnych kilku lat Kanlux stał się liderem w swojej branży za naszą południową granicą. Wtedy wprowadzono też nowoczesny system informatyczny wraz z infrastrukturą magazynową, dzięki któremu możliwa stała się wysyłka towaru w 24 godziny od złożenia zamówienia - co było jednym z pierwszych tego typu rozwiązań na rynku. Czeska placówka firmy obsługuje także klientów z Austrii, Słowenii i Czarnogóry.

Pomiędzy 2004 a 2011 rokiem Kanlux otwierał w Europie kolejne spółki zależne. Marka pojawiła się na Węgrzech (rok 2004), Słowacji (2007), Ukrainie (2009), w Rosji (2011), Bułgarii (2011), Rumunii (2011) i w Niemczech (2011).

Obecnie asortyment firmy jest dostępny w ponad 40 krajach obejmujących nie tylko Europę, ale również tak odległe kraje jak Boliwia, Gabon czy Australia. Kanlux często szuka również inspiracji dla swoich produktów na Dalekim Wschodzie. Firma zatrudnia obecnie ponad 300 pracowników, a skonsolidowany zysk ze sprzedaży przekracza 300 mln zł rocznie.

Śląski kontekst i śląska tożsamość

Jednak to rok ubiegły był tym, kiedy Kanlux stał się znany o wiele szerzej niż tylko w branży oświetleniowej. W kwietniu otwarto nowy „mózg” firmy, nazwany przez pracowników TechParkiem. Słowa oznaczają, że budynek łączy w sobie funkcje ekspozycyjne (dla klientów) oraz badawcze (laboratorium). Kosztował kilka milionów złotych i od razu zdobył szereg nagród w konkursach architektonicznych.

- Około 8 lat temu zmieniliśmy sposób myślenia. Nasz dotychczasowy biurowiec powoli przestał spełniać swoje zadanie. Potrzebowaliśmy przestrzeni, która oddzieli segment produkcji od segmentu sprzedaży i badań. Ponadto, potrzebowaliśmy miejsca do wymiany myśli z partnerami z różnych stron świata czy naukowcami (Politechnika Śląska w Gliwicach jest parterem firmy - przyp. red.) - powiedział Arkadiusz Chmiel, prezes Kanluxu. - Znaleźliśmy starą stołówkę wojskową w Radzionkowie i mieliśmy dwa wyjścia: budować nowy „bezpłciowy” biurowiec lub rewitalizować obiekt, w którym mimo wszystko znaleźliśmy potencjał. Zdecydowaliśmy się na to drugie. Wybór był dobry - dodaje.

Projekt TechParku przygotowała Medusa Group z Przemo Łukasikiem na czele. Architekci zaproponowali nową elewację, dzięki której z zewnątrz biurowiec wygląda jak spójna bryła, kiedy w rzeczywistości składa się z czterech różnej wielkości segmentów. Zachowano jednak pierwotny układ czterech pawilonów, zachowując jednocześnie wewnętrzne atrium - to gest w stronę pracowników firmy, dzięki któremu przestrzenie biurowe są jasne, otwarte i przyjazne.

- Architektura jest taką dziedziną aktywności intelektualnej, która zawsze powstawała w określonym miejscu i czasie, czyli w kontekście. Ale kontekst to tak szerokie pojęcie, że każdy może sobie dopowiedzieć wiele wątków. Dla mnie kontekstem jest mój ukochany Śląsk - powiedział Przemo Łukasik. - W Ślązakach jest pewien specyficzny gen. Ludzie twierdzą, że jesteśmy pracowici. Ja uważam, że jesteśmy sprytni, pragmatyczni i zaangażowani w to, co robimy. Śląsk ciągle szuka szansy, szuka dla siebie kontekstu na przyszłość. Nim zaczniemy coś wyburzać, zastanowimy się, czy substancja, która została nam powierzona, może uzyskać nowe życie. Taka filozofia przyświecała mnie i mojemu zespołowi - dodał.

Już po kilku miesiącach od powstania, TechPark zdobył pierwszą nagrodę: European Property Awards 2017 - Najlepsza Architektura Biurowa w Polsce. Minęło niewiele czasu, a realizacja Medusa Group zdobyła kolejne wyróżnienie: Najlepszy „Obiekt” w konkursie „Architektura Roku woj. śląskiego”.

„Bardzo mocna bezkompromisowa bryła - czarny prostopadłościan. Chłodna Elegancja? Gdy zaczynamy poznawać się bliżej: Przeźroczystość, Przenikanie, Tajemnica. Wielkie stalowe, zaskakująco delikatne wrota otwierają się… Zapraszają do środka, gdzie czekają całkiem nowe doznania” - to fragment uzasadnienia dla tej nagrody, którą jurorzy przyznali jednogłośnie.

Najważniejsze dwie części TechParku to laboratorium badawcze, gdzie testowane są produkty, oraz showroom, w którym znajduje się ekspozycja. Sam showroom jest podzielony na kolejne strefy. W pierwszej z nich - „Pro”, wyeksponowane zostały produkty dla inwestorów, dedykowane budownictwu i użyteczności publicznej. Druga strefa nazywa się „Home”. Tam znajdują się propozycje rozwiązań przede wszystkim do wnętrz.

- TechPark to przede wszystkim miejsce, do którego zapraszamy naszych klientów. Jesteśmy nastawieni na współpracę z klientem biznesowym. Naszymi odbiorcami są przede wszystkim inwestorzy i hurtownicy. Klient indywidualny może nabyć nasze produkty za pośrednictwem portali internetowych - tłumaczy prezes Chmiel.

Własna produkcja obok importu

Technologia LED to nie tylko przyszłość firmy Kanlux, co przyszłość sektora oświetleniowego w ogóle, która daje dużo możliwości. Sektor wciąż się rozwija i każdego roku pojawiają się nowe rozwiązania. Kanlux nawet tutaj często wyprzedza konkurencję, m.in. dzięki specjalistycznym laboratoriom badawczym.

Nawet w okresie, kiedy firma zajmowała się głównie sprowadzaniem i dalszą dystrybucją produktów, wszystkie one przechodziły testy w laboratoriach. Na rynek trafiały tylko te, które spełniały wyśrubowane wymagania. To właśnie to sprawiło, że Kanlux przez lata otrzymał szereg wyróżnień i nagród (w tym przyznawanych przez samych konsumentów). Same laboratoria z czasem powiększały się i dawały firmie szersze możliwości.

- Z importera produktów staliśmy się firmą dostarczającą autorskie rozwiązania na rynek oświetleniowy. Planujemy także otworzyć fabrykę w Radzionkowie, w której rękami śląskich pracowników będziemy tworzyć zintegrowane rozwiązania dla naszych klientów - zdradza Arkadiusz Chmiel.

POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:

Magazyn reporterów Dziennika Zachodniego TYDZIEŃ

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty