Test DZ. Na 50 osób spacerujących po Parku Śląskim, aż 19 nie miało maseczek, a 18 nosiło je źle. To wielki błąd. I mandat w razie kontroli

Wielu z nas miało już dość siedzenia w domu, gdy zamknięto parki oraz lasy. Źle wpływało to na nasze samopoczucie. Rząd podjął w końcu decyzje o zluzowaniu pierwszych panujących obostrzeń. Wśród nich był zakaz wejścia do parku i lasów.

Zobaczcie zdjęcia z pięknego wiosennego dnia w Parku Śląskim:

Długo nie trzeba było czekać na entuzjastyczne reakcje ludzi. Od poniedziałku, 20 kwietnia, w parkach i lasach możemy spotkać mnóstwo ludzi. Natkniemy się tutaj na sporo osób, które biega czy uprawia nordic walking. Są także najczęściej rodziny z małymi dziećmi, którzy wspólnie przechadzają się zażywając świeżego powietrza. Pogoda dopisuje, więc nie jest to dziwne, że chcemy ruszyć się z domu. Szczególnie teraz, gdy możemy zobaczyć piękną wiosnę - coraz piękniej kwitnące drzewa oraz usłyszeć śpiew ptaków.

Jednak wyjście z domu zawsze powinno wiązać się z rozsądkiem. Koronawirus nie ustępuje i codziennie otrzymujemy informacje o kolejnych zakażonych osobach. Wybierając się na spacer do parku musimy nadal stosować się do zasad. Przede wszystkim musimy mieć zakrytą twarz. Najczęściej zakładamy maseczki. Może to być maseczka jednorazowa, a także wielokrotnego użytku. Jednak nie wszyscy potrafią to dobrze robić.

Maseczką lub chustą zakrywamy dolną część twarzy, obowiązkowo usta oraz nos. W ten sposób zarówno my mamy mniejszą szansę na zarażenie się wirusem, jak i inne osoby, które przechodzą obok nas.

Niestety w wielu miejscach nadal możemy spotkać ludzi bez maseczek. Są również tacy, którzy nie zakrywają nosa, albo co trochę zsuwają maseczki. Takie postępowanie jest złe i nieodpowiedzialne. Wiele takich osób możemy spotkać w Parku Śląskim - jednym z piękniejszych miejsc na Śląsku, które jest codziennie, a szczególnie przy pięknej pogodzie, odwiedzane przez setki, a być może i tysiące ludzi.

23 kwietnia wybraliśmy się do Parku Śląskiego, by zobaczyć, czy spacerowicze i sportowcy przestrzegają nakazu zakrywania twarzy. Przyznajemy, nie spodziewaliśmy się takiego wyniku testu. Jest źle, bardzo źle.

Na 50 osób, które minęliśmy w Parku Śląskim, 19 nie miało w ogóle maseczek na twarzy ani w żaden inny sposób jej nie zakrywały. 18 - miało maseczkę, ale źle ją nosiło, np. na brodzie tylko albo miało odsłonięty nos. Zaledwie kilka osób na te 50 dobrze nosiło maseczkę. Co ciekawe, prawie wszyscy biegacze i rowerzyści mieli na twarzy maseczkę lub chustę, założoną we właściwy sposób.

Dla wielu osób maseczki nie są wygodne. Niestety jeśli chcemy przebywać na zewnątrz, a w przyszłości móc znów spotykać się w wiele osób czy wziąć udział w naszych ulubionych imprezach, powinniśmy to "przecierpieć", wykazać się rozumem i zakładać maskę. Upominajmy o to bliskich, a także grzecznie zwracajmy uwagę innym, którzy nie stosują się do tych zasad. Pamiętajmy także o zachowaniu odpowiedniej odległości od ludzi.

Maseczki nie musimy zakładać podczas spaceru po lesie. Jeśli są one dla nas naprawdę niewygodne, a potrzebujemy rozprostować nogi i łyknąć świeżego powietrza, to możemy wybrać się właśnie do lasu. Nasze lasy są równie piękne jak parki i spotkamy tam o wiele mniej osób.

Niektórzy mieszkańcy naszych miast są oburzeni, że otwarto parki, ale nie parkingi. Jest to celowe działanie. Na spacer powinniśmy wybierać się do najbliższego parku, skweru czy lasu, a nie jechać samochodem przez pół miasta. Ponadto na spacer powinniśmy wychodzić w celach rekreacyjnych i nie przebywać w parkach długo. Oczywiście trzeba zachowywaćprzynajmniej 2-metrową odległość od innych ludzi.