Wszystko działo się nocą w rejonie, gdzie często jeżdżą quadowcy i kierowcy samochodów terenowych.
W zdarzeniu uczestniczyły dwa auta: nissan patrol i isuzu. Kierowca nissana zakopał swoje auto w piasku. Kolega chciał mu pomóc. Uwiązali linkę holowniczą do zakopanego samochodu. Niestety, w trakcie wyciągania auta, linka pękła. - Lina pękła tak niefortunnie, że jej koniec wpadł do kabiny samochodu i z wielką siłą uderzył w głowę kierowcę. Mężczyzna zginął na miejscu - opowiada Paweł Łotocki, rzecznik prasowy będzińskich policjantów.
Kierowca, który zginął miał 34 lata i był mieszkańcem Siemoni w powiecie będzińskim. - Mężczyzna osierocił 10-letnie dziecko. Rodzinie zapewniono pomoc psychologa - informuje Krzysztof Kozieł, rzecznik Starostwa Powiatowego w Będzinie.
Sprawę wypadku bada policja i prokurator. Być może trzeba będzie powołać biegłych, by ustalić, jak doszło do wypadku.
*Plebiscyt Młoda Para 2012 ZOBACZ ZDJĘCIA KANDYDATÓW
*Budowa dworca w Katowicach: Hala, perony ZDJĘCIA i WIDEO
*Wielka Debata o Śląsku: Semka kontra Smolorz ZDJĘCIA i WIDEO
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?