Trener Rakowa po awansie: Cała drużyna zagrała na bardzo dobrym poziomie

- Kluczowa była dzisiaj dyspozycja zespołu jeśli chodzi o działania w III tercji. To co nie działało w Częstochowie dzisiaj zaskoczyło. Potrafiliśmy zagrać do skrzydłowego i wypełnić pole karne. Bardzo dobrze realizowaliśmy swój plan na ten mecz. Cała drużyna zagrała na bardzo dobrym poziomie i tak naprawdę już w I połowie powinniśmy zamknąć to spotkanie strzelając przynajmniej dwie bramki. Przerwa to mógł być dla nas trudny moment, gdy kreujesz sytuacje, ale ich nie wykorzystujesz i rywal cały czas jest w grze. Moja wiadomość do zawodników była prosta: trzeba grać swoje, utrzymać poziom. Po przerwie strzeliliśmy trzy bramki, choć momentami lepiej graliśmy w pierwszej części - powiedział trener Dawid Szwarga.

- Pierwsza połowa była bardzo dobra w naszym wykonaniu i to kompleksowo. Byliśmy dobrzy zarówno w ataku jak i w obronie. Ważne też, że utrzymaliśmy ten poziom w wielu elementach także po przerwie, a to zwykle w II połowie rozstrzygają się mecze. Zupełnie nie myślę, że to mój debiut w pucharach. Najważniejsze było dobro klubu i drużyny. Cieszy mnie awans, ale myślę już o sobotnim meczu z Jagiellonią, którym zaczniemy rozgrywki ligowe - stwierdził szkoleniowiec Rakowa.

Przeczytaj relację z meczu Flora - Raków

W spotkaniu z Florą dwie bramki strzelił Łukasz Zwoliński.

- Każda bramka cieszy, ale nie traktował bym tego, że ktoś się przełamał. Cieszymy się, że Łukasz strzelił dwie bramki. To pomoże mu się szybciej zaaklimatyzować w drużynie. Na pewno nie będziemy kreować tylu sytuacji co w Tallinnie w każdym meczu. Zadaniem zespołu jest doprowadzenie drużyny do tego, by mieli sytuacje w III tercji. Liczę, że w miarę trwania sezonu będą wykorzystywać je częściej - powiedział opiekun częstochowian.

Szwarga pytany o to, którego rywala by wolał w II rundzie kwalifikacji LM stwierdził: - Nie łudzę się, że rywal, który jest w mojej głowie z nami zagra. Jestem jednak zadowolony, że po raz trzeci w tym sezonie zagraliśmy na zero z tyłu. To jeden z naszych fundamentów i nie było w tym przypadku - dodał.