Antoni Tomiczek jest z pochodzenia rybniczaninem, dlatego też o jego wyróżnienie wnioskował starosta rybnicki Damian Mrowiec. Starosta, uzasadniając wniosek, przypomniał, że życiorys pilota to niezwykła lektura. Będąc w sowieckiej niewoli w Starobielsku, uniknął tragicznego losu wielu polskich oficerów, zamordowanych w Charkowie. Tomiczek został wypuszczony wraz z grupą lotników i marynarzy i trafił do polskich sił zbrojnych w Wielkiej Brytanii.
Major podczas wczorajszej sesji w Katowicach wyznał, że oprócz służby, z której jest dumny, ma na swoim koncie także wstydliwy uczynek. Jako pilot w październiku 1938 roku brał udział w zajmowaniu Zaolzia.
- To niechlubna rzecz. Ale trudno. Byłem żołnierzem i musiałem wykonywać rozkazy tak jak inni - tłumaczył pilot.
Antoni Tomiczek urodził się w 1915 r. w Pstrążnej koło Rybnika. W 1936 r. zgłosił się do służby w lotnictwie. Kształcił się na pilota w Krakowie i w Grudziądzu, potem otrzymał przydział do 122. eskadry myśliwskiej w Krakowie. PAP
*Burze szaleją nad Śląskiem. Idą kolejne. Zobacz zdjęcia
*Nowy podział Śląska: koniec woj. opolskiego i śląskiego, wspólne górnośląskie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?