"Załóżmy, że twoja żona jest radną. Ma posiedzenia komisji, spotkania z wyborcami, itp. W związku z tym ty przychodzisz do domu o 17, a nie o 20. Zajmujesz się dziećmi, w weekendy gotujesz, robisz zakupy i pranie, utrzymujesz porządek, no i wychodzisz z psem na spacery. Jesteś gotów?". Nie był. Stchórzył na samą myśl!
Dlatego podziwiam kobiety, którym udało się wydrzeć choćby 27 procent mandatów w sejmiku śląskim, i te, które zakasowały rywali na Śląsku Cieszyńskim, czasem po raz szósty (str. 5)! Kocham facetów, ale czasem mieszają im się postulaty z realiami. Może trzeba by powalczyć o parytety dla nich? Pół na pół!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?