Roczny chłopiec zamieszkały w Bielsku-Białej w ciężkim stanie trafił do szpitala 8 lutego. Dwa miesiące wcześniej do tej samej placówki została przewieziona 1-miesięczna dziewczynka z Czechowic-Dziedzic. Stan dziecka również był ciężki.
W obu przypadkach badania potwierdziły sepsę wywołaną przez meningokoki typu B. Ponad 20 osób z bliskiego otoczenia chorych otrzymało chemioprofilaktykę w postaci antybiotyku. W obu przypadkach hospitalizacja trwała około miesiąca. Po tym czasie dzieci w stanie dobrym opuściły szpital – wynika z informacji udzielonych przez Sekcję Epidemiologii PSSE w Bielsku-Białej.
– Sepsa jest niezwykle groźnym zakażeniem ogólnym, w przebiegu którego dochodzi do niewydolności wielu ważnych dla życia narządów, takich jak nerki, wątroba, serce i płuca. A sepsa meningokokowa jest szczególnie groźna, bo rozwija się bardzo gwałtownie i może doprowadzić do zgonu nawet w ciągu kilku godzin. 1 osoba na 5 osób umiera, a 1 na 3 doświadcza trwałych uszkodzeń zdrowia. Biorąc pod uwagę te fakty, można powiedzieć, że dzieci z Bielska-Białej miały dużo szczęścia. Choć nie możemy wykluczyć wystąpienia odległych skutków sepsy – tłumaczy dr n. med. Alicja Karney z Fundacji Instytutu Matki i Dziecka w Warszawie.
Meningokoki wywołują inwazyjną chorobę meningokokową (IChM), przebiegającą pod postacią sepsy lub sepsy z zapaleniem opon mózgowo-rdzeniowych. Pierwsze objawy IChM mogą przypominać przeziębienie, dlatego jest ona trudna do rozpoznania.
CZYTAJCIE TEŻ:
Sepsa, objawy - najpierw przypomina zwykłe przeziębienia, a to przecież piorunujący zabójca
– Rozpoznanie sepsy jest trudne, bo nie ma swoistych wskaźników laboratoryjnych i oparte jest głównie na obserwacji zmian czynności organizmu podczas zakażenia. U dziecka nagłe zmiany zachowania, pogorszenie kontaktu, złe samopoczucie, szybki oddech i bicie serca, gorączka lub poczucie zimna, spocona skóra i nagła wysypka to objawy alarmowe (tzw.: „red flag”) nakazujące poszukiwanie kwalifikowanej pomocy medycznej – podczas konferencji zorganizowanej w ramach kampanii z okazji Światowego Dnia Sepsy mówił prof. dr hab. Andrzej Kübler z Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego we Wrocławiu. – Ale współczesna medycyna wie jak zapobiegać i leczyć zakażenia wywołane przez meningokoki. Należy tylko na czas podjąć działania profilaktyczne i lecznicze.
Kalendarz obowiązkowych szczepień 2019. Kiedy zaszczepić dziecko?
Optymalnym sposobem ochrony przed inwazyjną chorobą meningokokową są szczepienia ochronne. Zdaniem specjalistów, niemowlę lub małe dziecko mieszkające w naszym kraju powinno być w pierwszej kolejności szczepione przeciwko meningokokom grupy B. Podstawą tej opinii są dane epidemiologiczne, z których wynika, że właśnie ta grupa wywołuje najwięcej zachorowań (prawie 70 proc. w całym społeczeństwie i ponad 80 proc. wśród dzieci w 1. roku życia). Szczepienie przeciw meningokokom można zastosować już od 2. miesiąca życia dziecka, ale również później, po 6. miesiącu życia.
– Rodzice bardzo często nie zdają sobie sprawy z tego, jak groźne może być zakażenie meningokokami oraz że mogą zabezpieczyć swoje dzieci poprzez szczepienia – przyznaje dr n. med. Alicja Karney. – Natomiast lekarzowi wystarczy jeden przypadek pacjenta z inwazyjną chorobą meningokokową, by zapamiętać go na zawsze. Jest to przede wszystkim związane z piorunującym przebiegiem choroby. Stan pacjenta pogarsza się dosłownie z minuty na minutę.
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:
Tak wygląda willa generała Ziętka w Ustroniu
TYDZIEŃ Magazyn reporterów Dziennika Zachodniego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?