Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

VIII Wilkowyjski Zlot Motocyklowy ZDJĘCIA Motocykiści z całego Śląska rozpoczęli sezon 2018

Jolanta Pierończyk
VIII Wilkowyjski Zlot Motocyklowy
VIII Wilkowyjski Zlot Motocyklowy Jolanta Pierończyk
VIII Wilkowyjski Zlot Motocyklowy u ks. Michała Macherzyńskiego, harleyowca, odbył się 21 kwietnia. Jest to zlot wilkowyjski, ale zaczyna się w Mąkołowcu, w parafii św. o. Pio, u ks. Dariusza Gadomskiego, również harleyowca. Potem jest paradny przejazd do parafii Matki Bożej Królowej Aniołów w Wilkowyjach.

VIII Wilkowyjski Zlot Motocyklowy rozpoczął się, jak zwykle, przy kościele św. o. Pio w Tychach-Mąkołowcu, skąd nastąpił paradny przejazd do parafii MB Królowej Aniołów w Tychach-Wilkowyjach, gdzie w samo południe rozpoczęła się msza koncelebrowana w intencji motocyklistów. Sprawowali ją, jak zwykle, księża-harleyowcy i inni motocykliści, z ks. Michałem Macherzyńskim na czele, najbardziej znanym proboszczem w Polsce (po występie w "Pytaniu na śniadanie".

VIII Wilkowyjski Zlot Motocyklowy, jak zwykle, był nie tylko spotkaniem motocyklistów z całego Śląska i spoza niego, ale też spotkaniem z policjantem, który przy tej okazji przypomina, co jest ważne na drodze.

- Cieszymy się, że wy, motocykliści, chcecie się cieszyć się życiem i w sposób bezpieczny jeździć jednośladem. W życiu wszystko opiera się na drogach. Życie jest jedną, wielką drogą. Pytanie: czy my tę drogę przejdziemy w sposób właściwy, godny, z zachowaniem pewnych zasad. (...) Sami wiecie, jak to w w życiu bywa: mamy skłonności do ryzyka, nie zastanawiamy się, że nasze ryzykowne zachowania mogą być też ryzykowne dla innych. Mamy problem z przewidywaniem. W tej etyce i godności trochę się gubimy, dotykając kierownicy motocykla czy samochodu. Jeśli będą nam towarzyszyły trzy cechy: wyobraźnia, szacunek i rozwaga, to będziemy w stanie uczestniczyć w ruchu drogowym w sposób bezpieczny - powiedział policjant ruchu drogowego podczas VIII Wilkowyjskiego Zlotu Motocyklowego.

VIII Wilkowyjski Zlot Motocyklowy odbył się wedle tego samego scenariusza, co wcześniejsze, z tą różnicą, że w kościele było jeszcze ciaśniej niż w poprzednich edycjach. Na stopniach ołtarza było jeszcze więcej kasków, choć i tak nie były to kaski wszystkich uczestników. Tradycyjnie ze swoimi kaskami weszli też księża. I tradycyjnie, było spisywanie na kartkach imion i nazwisk ludzi, za których zebrani chcieli się w sposób szczególny pomodlić. Jak zwykle, wiele było nazwisk motocyklistów, których nie ma już wśród nas.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!