- Tam jest rzeźnia. Wzdłuż krótkiego odcinka naliczyliśmy kilkanaście martwych ptaków z takich gatunków jak: bogatka, modraszka, kapturka, rudzik, piegża, cierniówka, kos oraz kanarek i zimorodek - mówi Jacek Bożek, prezes Klubu Gaja. Podkreśla, że naklejone na ekranach czarne sylwetki imitujące ptaki nie zdają egzaminu.
- Ekrany są mieszkańcom potrzebne, ale ptak musi mieć zrozumiały sygnał o przeszkodzie, która znajduje się przed nim. Najprościej będzie więc nakleić w tym miejscu kolorowe pasy widoczne dla ptaków znacznie bardziej niż pojedyncze czarne naklejki. Gdyby podczas projektowania skorzystano z rady ornitologów, te poprawki nie były potrzebne. Niestety, tak się nie stało. Szkoda - komentuje Bożek.
W sprawie ginących ptaków Klub Gaja interweniował m.in. u władz Bielska-Białej.
Tadeusz Januchta, naczelnik Wydziału Ochrony Środowiska Urzędu Miejskiego w Bielsku-Białej, stwierdził, że zwrócili się już do firmy, która modernizowała drogę, by wprowadziła na ekranach akustycznych dodatkowe oznakowanie.
- Ma to zostać zrobione do końca tego tygodnia - zapewnia naczelnik Januchta.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?