W bytomskim domu pomocy społecznej przedłużona została kwarantanna. Jak wygląda obecnie sytuacja w „Kombatancie”?

Na samym wstępie przypomnijmy, że 31 marca personel i podopieczni bytomskiego Domu Pomocy Społecznej „Kombatant”, który znajduje się przy ul. Stolarzowickiej, zostali poddani kwarantannie, gdyż u jednej z osób potwierdzono zakażenie koronawirusem. Mężczyzna trafił następnie do szpitala w Tychach.

W ubiegłym tygodniu, a konkretnie 7 kwietnia, wszyscy pracownicy ośrodka – mowa tu o 23 osobach z personelu, który sprawował opiekę nad podopiecznymi na miejscu, jak i pozostałych 14, którzy przebywali na domowej kwarantannie - zostali poddani badaniu na obecność koronawirusa (przeprowadzała je obsługa karetki ze Szpitala Specjalistycznego nr 1).

Pensjonariusze i pracownicy bytomskiego ośrodka zostaną poddani testom na koronawirusa

Jak się okazało: u sześciorga osób – trzech przebywających w domowej kwarantannie i trzech sprawujących opiekę nad pensjonariuszami – testy okazały się pozytywne. W środę, 15 kwietnia, wymazy zostaną pobrane natomiast od wszystkich podopiecznych „Kombatanta” oraz ponownie od pracowników bytomskiej placówki - poinformował Urząd Miejski.

Obecnie kwarantannę w domu pomocy społecznej odbywa 123 pensjonariuszy, a także 19 pracowników ośrodka. Ponadto sześć osób, u których potwierdzono zakażenie koronawirusem oraz jedna osoba, której wynik był niejednoznaczny, odbywa obecnie kwarantannę w swoich domach.

Warto też dodać, że zarówno pracownicy, jak i podopieczni regularnie monitorują swój stan zdrowia – dwa razy dziennie mierzą temperaturę, a także korzystają z telekonsultacji medycznych.

Jeśli u pensjonariusza pojawi się podwyższona temperatura, przewożony jest on natychmiast do szpitala. W ostatni weekend trzy osoby z ośrodka trafiły do tyskiego szpitala z powodu wyżej wymienionego powodu.

Jak podkreśla Urząd Miejski w Bytomiu wszystkie osoby mają zapewnioną opiekę, prawidłową pielęgnację, a także wyżywienie. Pomieszczenia w domu pomocy społecznej są na bieżąco dezynfekowane, a cały personel ośrodka korzysta z ośrodków ochrony indywidualnej. Mowa tu o maseczkach, fartuchach, przyłbicach ochronnych, rękawiczkach jednorazowych czy niezbędnych płynach dezynfekcyjnych.

- Cała załoga staje na wysokości zadania. Wspierają ją również służby urzędu. Robimy wszystko, aby zapobiegać dalszemu rozwojowi pandemii - dodaje Mariusz Wołosz, prezydent Bytomia, w udostępnionym wideo w swoich mediach społecznościowych.

- Dalsze kroki, mające na celu należyte zabezpieczenie pensjonariuszy zostaną podjęte po uzyskaniu wyników testów na obecność koronawirusa - informuje Urząd Miejski.