W Chorzowie czekają na pieniądze z budżetu na budowę nowego stadionu Ruchu

W Chorzowie kosztem ponad 200 mln zł ma powstać nowy stadion Ruchu. Środki na jego budowę w połowie miały pochodzić z pieniędzy miasta, a w drugiej połowie z konkursu ogłoszonego przez ministerstwo sportu i turystyki na dofinansowanie inwestycji o strategicznym znaczeniu dla polskiego sportu.

- Ruch najpierw grał w tym roku w Gliwicach, a teraz przeniósł się na Stadion Śląski. To nasz drugi dom i cieszymy się, że mecze odbywają się w Chorzowie, a kibice nie muszą na nie dojeżdżać. Cały czas marzymy jednak o powrocie na Cichą. Miasto przygotowało środki na budowę nowego stadionu w budżecie na przyszły rok oraz w wieloletniej prognozie finansowej, ale cały czas czekamy na wywiązanie się z obietnic rządowych. Złożyliśmy w czerwcu wniosek o to dofinansowanie, a w październiku premier Mateusz Morawiecki zapewniał, że środki zostaną przyznane. Po 15 października zapadła jednak w tym temacie cisza mimo maili i telefonów z miasta oraz spółki prowadzącej inwestycję. Bardzo nas to niepokoi, bo za trzy dni ten rząd przestanie istnieć - powiedział Andrzej Kotala, prezydent Chorzowa.

- Stadion Ruchu stał się elementem kampanii wyborczej. My zrobiliśmy swoje. Prezydent Kotala zabezpieczył 100 mln zł na tę inwestycję. Za trzy dni rząd Morawieckiego przestanie istnieć, ale ma jeszcze szansę dotrzymać swojej składanej dwukrotnie swojej obietnicy, że będą pieniądze na ten obiekt - stwierdził Wojciech Saługa, poseł na Sejm RP z naszego regionu.

Miasto płaci za wynajem obiektów dla piłkarzy Ruchu, najpierw Gliwicach, a teraz na Stadionie Śląskim, bo Niebiescy muszą gdzieś rozgrywać mecze ligowe, ale z niecierpliwością czeka na decyzję rządu w sprawie dofinansowania.

- Jeśli tych pieniędzy nie będzie, to będziemy zmuszeni budować nowy stadion na Cichej etapami, co wydłuży całą inwestycję - dodał prezydent Kotala.

- Uzyskaliśmy już pozwolenie na rozbiórkę starego stadionu na Cichej i czekamy na jej uprawomocnienie. Przede wszystkim czekamy jednak na decyzję czy ten obiekty będzie powstawał w całości czy będziemy musieli budować go w kilku etapach - stwierdził Marcin Mańka, przewodniczący Rady Nadzorczej Ruchu Chorzów SA.