W dawnej siedzibie ING Banku Śląskiego przy Rynku w Katowicach otwarto Klub Scena 54. Są tu też biura, a będą apartamenty

Klub biura i apartamenty w dawnej siedzibie ING Banku Śląskiego przy rynku w Katowicach

Dawna siedziba ING Banku Śląskiego, a obecnie Śląski Gmach Biznesu, to okazały gmach z charakterystyczną skośną fasadą przy katowickim rynku. Z zewnątrz ujmuje prostotą, wewnątrz zachwyca urządzonymi w stylu art deco wnętrzami. Siedzibą banku budynek był do 2016 roku. Od kilku miesięcy ma już jednak nowych najemców. Są tu biura, klub muzyczny, a będą też apartamenty na wynajem. Jednocześnie w gmachu wciąż trwają prace remontowe.

- Remonty prowadzone są na częściowych pozwoleniach na budowę. Pierwsze zostało wydane na remont kondygnacji podziemnej i tam prace już się zakończyły. Na tym poziomie działają Śląskie Sejfy, mamy tam 2500 skrytek bankowych, które odziedziczyliśmy po ING i które wynajmujemy, jako prywatna firma – wyjaśnia Marcin Pecio, właściciel nieruchomości.

Prace remontowe zakończono również na parterze i pierwszym piętrze. Większą część parteru – 90 proc. powierzchni – zajmuje klub Scena 54 w Katowicach (marka grupy le Scandale, która prowadzi lokale w Krakowie i w Zakopanem), mniejszą biura. Z kolei na piętrze klub ma około 300 m kw., są tu też kancelarie notarialna i prawnicza, lokale biurowe od 50 do 100 m kw. oraz sala konferencyjna.

Kolejne cztery kondygnacje – budynek ma ich w sumie sześć – są jeszcze przed modernizacją.

- Na piętro drugie i trzecie podpisaliśmy właśnie umowę najmu ze spółką Regus z grupy IWG – dodaje Pecio.

Regus to przestrzenie biurowe na wynajem, działające w ponad 130 lokalizacjach w całej Polsce i 1200 miejscach na świecie. Marka należy do tej samej grupy co koncept Spaces, który będzie głównym najemcą remontowanego obecnie Domu Powstańca Śląskiego przy ulicy Matejki 3.

Elewacja gmachu zostanie odnowiona

Dwa najwyższe piętra Gmachu Biznesu zostaną zaadaptowane na apartamenty przeznaczone na najem krótkoterminowy. W sumie ma ich tu być 35. Wszystkie z widokiem na katowicki rynek, albo Spodek, o metrażu od 19 do 42 m kw.

Remonty na kondygnacjach od drugiej do szóstej mają ruszyć najpóźniej w styczniu.

- Z kolei w marcu planujemy rozpocząć renowację elewacji budynku. Zarówno prace wewnątrz, jak i na zewnątrz mają się zakończyć przed końcem czerwca – zapowiada Marcin Pecio.

Elewacja ma zostać odtworzona i odnowiona. Większych zmian wprowadzać i tak nie wolno, bo gmach, wpisany na szlak katowickiej moderny, jest pod ochroną wojewódzkiego konserwatora zabytków, który nadzoruje prowadzone prace.

Klub Scena 54 w zabytkowych wnętrzach

Efekty remontów można ocenić w przestrzeniach Sceny 54, która zajmuje łącznie około 1200 m kw. na parterze i piętrze gmachu. Wejście do lokalu prowadzi przez obszerny hol. Na parterze są loże, bar, scena oraz zaplecze kuchenne. Natomiast na piętrze - na które wejdziemy szeroką, dwubiegową klatką schodową - znajdziemy bar i cztery gabinety (dawniej gabinety dyrektora i pracowników banku), które można łączyć i wynajmować na przykład na imprezy firmowe.

- Klub ma oferować rozrywkę na wysokim poziomie dla osób, które szukają odskoczni od standardowych, masowych dyskotek, jakie działają w Katowicach – przekonuje Adrian Klesyk, współwłaściciel grupy le Scandale.

Scena 54 w tygodniu (jest czynna od wtorku do czwartku od godz. 17. do 23., a w piątki i soboty do ostatniego klienta) ma być miejscem spotkań, zaś w weekendy klubem muzycznym.

- Wciąż tworzymy nasz repertuar i grafik wydarzeń, ale w tygodniu planujemy między innymi stand up’y i koncerty akustyczne – dodaje Klesyk.

Okazały gmach ze skośną ścianą

Przypomnijmy, że gmach przy ulicy Mickiewicza 3 został wybudowany jako siedziba Banku Gospodarstwa Krajowego. Decyzja o budowie zapadła w 1927 roku. Rok później gotowy był projekt Stanisława Tabeńskiego i Jana Noworyty. Budowlę ukończono w kwietniu 1930 roku, a 12 maja 1930 roku Bank Gospodarstwa Krajowego rozpoczął działalność w nowej siedzibie.

W budynku oprócz przestrzeni bankowych były też 200-metrowe mieszkanie dyrektora oddziału banku i mieszkania dla innych pracowników. Urzędowały tu również Okręgowy Urząd Ziemski, Wyższy Urząd Górniczy, Dyrekcja Poczt i Telegrafów oraz kasyno dla pracowników banku. Na parterze przez obszerny hol wchodziło się do sali operacyjnej, zaś szeroką, dwubiegową klatką schodową, która obsługiwała tylko te dwie kondygnacje - do gabinetu dyrektora oddziału, sali konferencyjnej i pomieszczeń biurowych banku. Bankowy sejf znajdował się w piwnicy pod salą operacyjną, tu również były skrytki klientów, ale też mieszkania dla woźnych i pomieszczenia gospodarcze.

Po wojnie, aż do 1990 roku w gmachu działał oddział Narodowego Banku Polskiego. Następnym i ostatnim „bankowym” lokatorem i właścicielem budynku był natomiast ING Bank Śląski, który w 2016 roku wyprowadził się stąd do swojego biurowca na ulicę Sokolską, a gmach przy rynku sprzedał. Niedługo potem pojawił się pomysł, aby we wnętrzach urządzić luksusowe apartamenty na wynajem, ale firma, która projekt chciała realizować ostatecznie nieruchomości nie kupiła.

Charakterystycznym elementem budowli jest skośna fasada od strony rynku, która jest konsekwencją działki - w kształcie trapezu - na której budynek stoi. Pierwotnie od strony wschodniej gmach sąsiadował z innym budynkiem, a między nimi biegła ulica Skośna. Stąd też dość nietypowa, bo w postaci przesuniętych wobec siebie prostopadłościennych brył, fasada. Po wyburzeniu północno - zachodniej pierzei katowickiego rynku, co nastąpiło po wojnie, ta część gmachu została odsłonięta.