Po ostatnich regulacjach piłkarze przestali już tak głośno narzekać, czekali cierpliwie na kolejne transze. jednak temat wrócił.
- Ciągle czekamy na nasze wypłaty, sytuacja jest tragiczna - uważa napastnik GKS Robert Żbikowski. - Dostajemy jedynie niewielką część pieniędzy. Musimy z czegoś żyć.
Prezes Joachim Langer bezradnie rozkłada ręce. - Mnie też oszukali, miały być wielkie pieniądze, skończyło się jedynie na obiecankach - twierdzi. - Doskonale rozumiem zawodników, staram się im pomóc na tyle na ile mogę.
Po ostatnim zwycięskim meczu z Gorzowem prezes zobowiązał się, że do końca kwietnia na konto piłkarzy wpłaci dwie zaległe dwie pensje. - Znamy tę melodię - z niedowierzaniem kręcą głowami zawodnicy.
Z pomocą mocno zadłużonemu klubowi pośpieszyło miasto. Na ostatniej sesji Rady Miejskiej przyznano 25 stypendiów dla piłkarzy. Pieniądze owszem, będą, ale dopiero od lipca. A przecież po sezonie wielu piłkarzy zapowiada, że odejdzie z klubu.
Piłkarze sami szukają wyjścia z trudnej sytuacji. Spotykają się z przedstawicielami firm i nakłaniają ich do wsparcia klubu. Na razie rozmowy nie przyniosły jeszcze efektów, ale być może już wkrótce to się zmieni.
Podopieczni Jerzego Wyrobka walczą nie tylko o swój byt, ale także o utrzymanie się w I lidze. Po ostatnim meczu z GKP Gorzów, w którym zdobyli trzy punkty, mogli odetchnąć z ulgą.
- To cenne punkty, ale jeszcze nie możemy czuć się pewni - ostrożnie, nie chcą zapeszyć wypowiada się Witold Wawrzyczek. - potrzebujemy jeszcze kilku"oczek".
Dobrą wiadomością jest również to, że po czerwonej kartce otrzymanej w meczu z Flotę Świnoujście powraca do gry doświadczony Jacek Wiśniewski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?