MKTG SR - pasek na kartach artykułów

W kasku na rowerze? Psuje fryzury, fakt. Ale już wielu uratował życie

Michał Wroński, Marek Weckwerth
Kto zakłada kask rowerowy? Wyniki badań
Kto zakłada kask rowerowy? Wyniki badań ARC
Statystyki nie pozostawiają złudzeń: czerwiec to najgorszy miesiąc dla miłośników dwóch kółek. Tymczasem zaledwie 9 procent z nich korzysta z kasków. Dla starszych to zupełna fanaberia.

Od początku roku na drogach województwa śląskiego zginęło 8 rowerzystów, a ponad 160 zostało rannych. Jednak liczba wypadków z udziałem rowerzystów zawsze osiąga apogeum właśnie w czerwcu (bo też pogoda sprzyja wyjazdom na dwóch kółkach), więc nie pozostaje nic innego, jak tylko apelować zarówno do samych rowerzystów, jak też do kierowców samochodów o większą rozwagę. W przypadku tych pierwszych przejawem tej rozwagi może być chociażby założenie kasku na głowę.

ZOBACZ KONIECZNIE:
TOP 10 TRAS ROWEROWYCH W WOJEWÓDZTWIE ŚLĄSKIM

Ratownicy mówią swoje, a cykliści wiedzą lepiej

- Jeśli jadący na rowerze przewraca się na krawężnik, to tak jakby upadł na niego z wysokości półtora metra.W takiej sytuacji kask jest w stanie przejąć znaczną część siły uderzenia, chroniąc w ten sposób głowę rowerzysty. Dzięki temu zamiast np. pęknięcia czaszki może się skończyć na wstrząsie mózgu. A to poważna różnica - wyjaśnia Michał Świerszcz, lekarz z Wojewódzkiego Pogotowia Ratunkowego i zarazem sam czynny rowerzysta.

Tyle że do takiej argumentacji najwyraźniej przekonana jest zdecydowana mniejszość posiadaczy jednośladów.

Z niedawnych badań, przeprowadzonych jesienią ubiegłego roku w trzech województwach Polski (pomorskim, mazowieckim i lubelskim) przez Krajową Radę Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego, wynika, że kaski ochronne zakłada zaledwie 9 procent rowerzystów. Dla porównania, w przypadku kierujących motocyklami i motorowerami ów odsetek przekraczał 95 procent (inna sprawa, że oni - w przeciwieństwie do rowerzystów - są do tego zobligowani przez przepisy).

Zdecydowanie częściej po takie zabezpieczenie sięgali mężczyźni (11 proc.) niż kobiety (4 proc.), a także osoby jeżdżące rowerem po miejskich ulicach (poza miastem ochota do jazdy w kasku wyraźnie malała, a na drogach powiatowych korzystał z niego zaledwie jeden na stu zaobserwowanych cyklistów). I jeszcze jedna prawidłowość - tym razem bardzo pozytywna - im młodsi byli rowerzyści, tym częściej zakładali kask.
- To się zgadza z tym, co sam oglądam na drogach. Ci młodzi zapaleńcy, mający dobry sprzęt, zwykle jeżdżą w kaskach, natomiast ci starsi prawie w ogóle - potwierdza Michał Świerszcz.

Dlaczego tak wielu rowerzystów nie chce korzystać z kasków? Raczej nie chodzi tu o pieniądze. Wszak kask można kupić już za kilkadziesiąt złotych.

Bo nie ma obowiązku, a także nawyku

Prawdopodobnie decydującą sprawą jest tu brak prawnego obowiązku i nawyku wśród samych posiadaczy jednośladów. Dla wielu z nich jazda w kasku wydaje się fanaberią, być może rodzajem lansu, a sam kask swego rodzaju gadżetem. Tyle że z badań opublikowanych przez amerykański Insurance Institute for Highway Safety wynika, że 65 proc. śmiertelnych ofiar wypadków z udziałem rowerzystów stanowią osoby, które nie używały kasku.

- Znam człowieka, któremu kask dwa razy uratował życie - przyznaje Paweł Wyszomirski ze Stowarzyszenia Rowerowe Katowice.

On sam jednak ma mieszane uczucia co do jazdy w kasku.

- Jeśli ktoś jeździ dużo i ostro, to takie zabezpieczenie jest oczywiście dla niego konieczne. Jeśli jednak ktoś przejeżdża kilka kilometrów po mieście, to nie jestem przekonany, że kask jest niezbędny, zwłaszcza przy temperaturze przekraczającej 30 stopni Celsjusza. Wówczas człowiek czuje się w takim kasku koszmarnie i czas jego reakcji się wydłuża, co również nie pozostaje bez wpływu na bezpieczeństwo - argumentuje Paweł Wyszomirski.

Zwraca też uwagę, że zabiegi rowerzystów o zwiększenie poziomu swojego bezpieczeństwa nie na wiele się zdają, jeśli nie będzie temu towarzyszyć ostrożna jazda posiadaczy samochodów. Przede wszystkim chodzi tu o zdjęcie nogi z gazu - rowerzysta bez kasku, który zostanie uderzony przez samochód, ma takie same szanse na przeżycie jak pieszy, czyli małe (gdy auto jedzie z szybkością 50 km na godzinę, jego szanse wynoszą tylko 10 procent, ale już przy 30 km na godzinę, prawdopodobieństwo przeżycia wzrasta do ok. 90 procent).


*\

Mundial 2014: Pełne składy wszystkich zespołów grających na Mundialu 2014

*2500 górników na bruk w Kompanii Węglowej. To tragedia!*Basen Ruda w Rybniku najpiękniejszy w Polsce? ZOBACZ ZDJĘCIA*Elementarz: Bezpłatny podręcznik POBIERZ PDF**

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikzachodni.pl Dziennik Zachodni