W pożarze w Sosnowcu spalił się warsztat samochodowy z autami klientów pana Kamila. Rozpoczęła się zbiórka na jego odbudowę

W środę 16 września w Sosnowcu wybuchł ogromny pożar. Płonęło nielegalne składowisko odpadów, które znajdowały się przy ulicy Radocha. Strażacy walczyli z ogniem przez wiele godzin. Działania prowadzone były na obszarze mającym ok. 7,5 km kw. Materiały palne wytwarzały wysoką temperaturę, to utrudniało pracę ratownikom. Nad pożarem udało się zapanować ok. godz. 1.30.

- W szczytowym momencie działania liczba zastępów wynosiła ponad 90, a strażaków ponad 240 osób - mówił mł. bryg. Marcin Pilarski, zastępca komendanta PSP w Sosnowcu.

Teren, na którym wybuchł pożar znajduje się niedaleko różnych zakładów i firm. Niestety jeden z nich ucierpiał i był to warsztat samochodowy pana Kamila.

- Spłonął mój warsztat oraz samochody klientów. Nie byłem ubezpieczony ponieważ żadna ubezpieczycielnia nie zgodziła się ze względu na miejsce, w którym znajdował się warsztat - napisał pan Kamil na Facebooku.

Jego znajomy stworzył zbiórkę internetową na portalu zrzutka.pl. Potrzebne jest 50 tysięcy złotych. Za te pieniądze ma zostać odbudowany warsztat, który spłonął podczas pożaru.

Poszkodowany właściciel prosi o pomoc mieszkańców Sosnowca i okolic.

- Proszę jakby ktoś wiedział o jakiejś hali do wynajęcia w Sosnowcu pod warsztat proszę dać mi znać oraz czy ktoś zna jakiegoś osobę, która zajęłaby się moja sprawa w celu uzyskania jakiegoś odszkodowania rekompensaty dla klientów - napisał mężczyzna.

W pożarze spłonął warsztat, samochody, różne narzędzia i części. Jeżeli chcemy wspomóc młodemu mężczyźnie możemy wpłacić pieniądze na stronie zrzutki, klikając tutaj.