Mimo to latanie staje się coraz popularniejsze wśród młodzieży. Nastoletni pilot dojeżdża na lotnisko rowerem, albo jest dowożony przez rodzica, bo nie ma jeszcze prawa jazdy.
W Aeroklubie Rybnickim szkoli się w tej chwili czterech niepełnoletnich pilotów.
- Takie są przepisy - komentuje Andrzej Tenenberg z wydziału szkolenia Aeroklubu Rybnickiego. - Pierwszy samodzielny lot można wykonać w wieku 16 lat, a po ukończeniu 17 lat można już zdać egzamin na licencję pilota turystycznego.
Z licencją lotnika turystycznego można pilotować samoloty o jednym silniku tłokowym i masie poniżej 5700 kg. Zaliczają się do nich wilgi i cessny. Taką awionetką można zabrać kilku pasażerów. Nastolatek za sterami odpowiada za nich. A może być i tak, że będzie miał na pokładzie kilkunastu, czy nawet kilkudziesięciu pasażerów.
- Teoretycznie pozostaje tylko jeden krok, dodatkowe szkolenie, aby pilot z licencją turystyczną mógł prowadzić mały odrzutowiec. Warunkiem podstawowym jest to, że nie może tego czynić zawodowo i pobierać za to wynagrodzenia - twierdzi Włodzimierz Skalik, szef Aeroklubu Częstochowskiego, wielokrotny mistrz świata w lataniu precyzyjnym.
Paulina Sosnowska z Wancerzowa koło Częstochowy dopiero w tym roku skończyła 18 lat, ale już od dwunastu miesięcy posiada licencję pilota turystycznego. - Nie mam jeszcze prawa jazdy, ale już latam - uśmiecha się Paulina. - Jak dojeżdżam na lotnisko? Czasem ktoś mnie podwozi, a czasem po prostu przyjeżdżam rowerem. Z domu na lotnisko w Rudnikach jest jakieś 12 kilometrów.
Po uzyskaniu licencji można podążyć jedną z trzech dróg: starać się o licencję pilota zawodowego, startować w zawodach samolotowych albo uprawiać ten sport rekreacyjnie. Paulina w przyszłości chciałaby zostać pilotem zawodowym. - To moje marzenie, choć wiem, że większość pilotów zawodowych to mężczyźni. Najpierw jednak muszę zdać maturę. Słyszałam, że miał powstać wydział lotniczy na Politechnice Śląskiej, muszę to sprawdzić - mówi Paulina.
Latanie szybowcem czy samolotem staje się coraz popularniejsze. W Zespole Szkół im. św. Edyty Stein w Lublińcu powstała grupa o profilu lotniczym. Piętnastu uczniów z różnych klas będzie miało 60 godzin zajęć teoretycznych, a w wakacje wszyscy przejdą przeszkolenie na lotnisku w Rudnikach i zdobędą licencję szybowcową. W przyszłym roku ma się odbyć pierwszy nabór do klasy o profilu lotniczym. Pomysłodawcą utworzenia klasy był Tomasz Gnyp z Kochanowic, dwukrotny mistrz Słowacji w szybowcach dwuosobowych. Jego pomysł szybko podchwyciła lubliniecka szkoła i Aeroklub Częstochowski.
Dla nastolatków dostępnych jest więcej atrakcji. Przed 18. rokiem życia można się ścigać na żużlu. Do szkółki można się zapisać w wieku 14 lat, rok później można startować w zawodach juniorów, a po ukończeniu 16 lat w turniejach seniorów. Młodzieńcza fantazja i brawura czasami ma opłakane skutki. 16-letni leszczynianin Przemysław Pawlicki, uznawany za wielki talent w tym roku nabawił się groźnej kontuzji. Młody zawodnik był w stanie śpiączki farmakologicznej, a zdaniem lekarzy jego życie było poważnie zagrożone.
Bez prawa jazdy dzieciaki mogą jeździć po ulicach pojazdami o pojemności silnika do 50 centymetrów sześciennych, czterokołowcami, skuterami i motorowerami. Małolat może wypożyczyć jacht o długości kadłuba do 7,5 metra i pływać nim po jeziorze i morzu. Tylko od właściciela wypożyczalni zależy czy da mu łódkę. Niepotrzebne są patenty żeglarskie. Karta pływacka także nie jest wymagana.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?