Widziałeś te niesamowite projekty? Jeśli nie, lepiej zobacz [ŚLĄSK, KTÓREGO NIE BYŁO]
Kościół św. Antoniego w Chorzowie – wieża miała być do nieba
Nasza Czytelniczka z Chorzowa prosiła „w końcu o coś” z jej miasta. Wedle życzenia – dziś kościół św. Antoniego, monumentalna świątynia wybudowana w 1934 roku w ówczesnej Królewskiej Hucie (obecna ul. Kopernika). Jeden z ciekawszych modernistycznych kościołów na całym Śląsku, określany czasem jako dzieło „gotyzującego ekspresjonizmu”, mógł być jeszcze ciekawszy, gdyby w pełni zrealizowana została koncepcja słynnego poznańskiego architekta Adama Ballenstedta. Szkoda przede wszystkim imponującej, strzelistej wieży, którą przewidział w swoim projekcie z 1930 roku (ta, która powstała nie jest nawet w połowie tak wysoka, jak w projekcie). Niestety, podczas budowy okazało się, że teren po dawnej cegielni jest bardzo niestabilny – nieprzewidziane koszty inwestycji rosły, na świecie szalał kryzys ekonomiczny, więc finalnie zdecydowano się na skromniejszą i znacznie tańszą wersję świątyni Ballenstedta.