Wieczór z Romami w Gliwicach przyciągnął tłumy

Wraz z nim piosenkę nuciły tysiące gliwiczan, którzy przyszli na wyjątkową plenerową zabawę - "Wieczór z Romami w Parku Chopina". Ten jedyny na Śląsku festiwal muzyki romskiej odbył się po raz szósty.

- Organizujemy taki wieczór, aby przybliżyć mieszkańcom naszą kulturę, nasze tradycje. Chcemy pokazać, jak żyjemy, że chcemy uczestniczyć w życiu miasta - mówi Władysław Lesiako-Kwiatkowski, prezes Stowarzyszenia Romów w Gliwicach. Organizacja, razem z gliwickim magistratem, zorganizowała cygańską zabawę w sąsiedztwie Palmiarni Miejskiej.

- Tutaj możemy tworzyć naszą kulturę, podkreślić swoją tożsamość. Tutaj mieszkańcy uczą się od nas, a my od nich, integrujemy się z mieszkańcami - tłumaczy ideę "Wieczoru z Romami w Parku Chopina" Władysław Lesiako-Kwiatkowski.

Dyrektorem artystycznym festiwalu został bodaj najbardziej znany w Polsce Rom - don Wasyl. Jak podkreśla, repertuar imprezy zawsze jest zróżnicowany, dzięki czemu każdy znajdzie coś dla siebie.

- Tegoroczny koncert jest jak cygańska magia. Są nowe piosenki, czardasze, cygańskie romanse, utwory do tańca i do różańca, wzruszające i skoczne - opowiada don Wasyl. - Z roku na rok nasz festiwal w Gliwicach jest lepszy, bo przychodzi na niego więcej ludzi. Znakomicie się tutaj czujemy - podkreśla.

Gliwiczanie bawili się znakomicie. Katarzyna Błaszczyk przyszła do gliwickiego parku z mężem i dziećmi: 7-letnią Oliwią i 4-letnim Patrykiem. Z kolei Jadwiga Moczydarska przy romskich dźwiękach bawiła się z przyjaciółkami: Anną Winter i Elżbietą Suchar.

- Jest wspaniale. Uwielbiam romskie piosenki, a do tego pogoda dopisała - mówiła nam pani Jadwiga.

Na scenie w Parku Chopina wystąpili w sobotę Bogdan Trojanek i zespół Terne Roma, grupa Terno pod dyrekcją Edwarda Dębickiego, Miklosz Deki Czureja i Tatra Roma, Albano oraz ulubieniec polskiej publiczności - don Wasyl i gwiazdy cygańskiej pieśni.